Kwidzynianie na mistrzostwach świata w piłce ręcznej. Podopieczni trenera Patryka Rombla ograli Tunezję

Polska po dobrym początku i prowadzeniu 1:3 pozwoliła niestety rywalom na odrobienie strat. Liderem tunezyjskiego zespołu był Mosbah Sanai, który okazał się nie do zatrzymania przez polskich obrońców. Co więcej, po kolejnych błędach biało-czerwonych, Tunezja odskoczyła uzyskała przewagę 3-4 bramek. Polakom udało się jednak odrobić straty i zakończyć pierwszą połowe remisem 17:17. Po zmianie stron wynik dość długo oscylował wokół remisu. W 48 minucie podopiecznym trenera Patryka Rombla udało się jednak odskoczyć rywalom na 4 bramki – 22:26. I choć Tunezji w końcowych minutach udało się zniwelować straty do jednej bramki to m.in. dzięki udanym interwencjom Piotra Wyszomirskiego udało się dowieźć zwycięstwo do końca.

Przed meczem trener Patryk Rombel zdecydował, że w kadrze na Tunezję zabraknie Arkadiusza Ossowskiego. Reprezentant MMTS Kwidzyn inauguracyjne starcie w mistrzostwach świata oglądał zatem z trybun. Wśród wybrańców trenera znalazł się natomiast inny kwidzynianin – Maciej Majdziński. Zawodnik niemieckiego Bergischer HC przebywał na boisku przez nieco ponad 16 minut i w tym czasie oddał jeden rzut na bramkę. Niestety jego uderzenie z 9 metra, mierzone w prawe górne okienko bramki rywali, nie przyniosło rezultatu. Na jego konto zaliczono jednak także jedną asystę oraz dwa przechwyty w obronie. Popełnił także dwa błędy techniczne w rozegraniu piłki.

Warto przypomnieć, że turniej w Egipcie jest powrotem Polski na mistrzostwa świata po 4 latach przerwy. Do turnieju rozegranego w 2019 na parkietach Danii oraz Niemiec naszym zawodnikom nie udało się bowiem zakwalifikować (trener Piotr Przybecki). Ostatni występ miał miejsce w roku 2017 we Francji, gdzie pod wodzą trenera Tałanta Dujszebajewa Polska zajęła ostatecznie XVII miejsce. Co ciekawe w pierwszym meczu o miejsca 17-20 również spotkała się z Tunezją, którą pokonała wówczas 28:26. Mecz ten doskonale pamiętają występujący wówczas obecni kadrowicze: Przemysław Krajewski, Patryk Walczak, Arkadiusz Moryto, Michał Daszek, Rafał Przybylski, Tomasz Gębala, Piotr Chrapkowski czy Adam Morawski.

Dodajmy również, że tegoroczne 27. Mistrzostwa Świata w piłce ręcznej mężczyzn mają wyjątkowy charakter. Decyzją IHF (Międzynarodowa Federacja Piłki Ręcznej) rozszerzono bowiem liczbę uczestników turnieju z 24 do 32 zespołów. Dzięki temu w gronie uczestników znalazła się także Polska, która otrzymała od IHF „dziką kartę”. Przed losowaniem poszczególnych grup Biało-Czerwoni znaleźli się w ostatnim, czwartym koszyku. Ostatecznie los przydzielił Polaków do grupy B, do której trafiła także Hiszpania (mistrz Europy - koszyk nr 1), Tunezja (wicemistrz Afryki - koszyk nr 2) i Brazylia (wicemistrz Ameryki - koszyk nr 3).
Po zwycięstwie w swoim pierwszym meczu Polska stała się liderem grupy B. W drugim spotkaniu faworyzowana Hiszpania dość niespodziewanie zremisowała bowiem z Brazylią 29:29. W kolejnym meczu Polska zmierzy się natomiast z Hiszpanią, a więc aktualnymi mistrzami Europy. Mecz ten rozegrany zostanie w niedzielę, 17 stycznia 2021 r. o godz. 20.30. Bezpośrednią relację z tego spotkania oglądać można na platformie YouTube na kanale IHF - Competitions. Warto przypomnieć, że do fazy zasadniczej turnieju awansują trzy pierwsze drużyny w grupie.

Tunezja – Polska 28:30 (17:17)

Tunezja: Maggaiez, Harbaoui – Majdoub 1, Haj 1, Sanai 9, Maaref 2, Rzig 2, Soussi, Toumi 1, Jbeli, Jaballah 5, Darmooul 6, Zaied 1, Jaziri, , Ben Abdallah, Margheli.
Polska: Wyszomirski, Morawski – Olejniczak 1, Krajewski 5, Walczak, Sićko 3, Majdziński, Czuwara, Pilitowski 1, Moryto 11, Daszek 1, M. Gębala 4, Przybylski 3, Dawydzik, T. Gębala 1, Chrapkowski.