- Wystawców jest może nieco mniej, bo niektórych pogoda jednak wystraszyła, ale kwidzynianie dopisali - ocenia Justyna Liguz, szefowa Kwidzyńskiego Towarzystwa Kulturalnego, które organizuje Targi.
Zresztą do południa pogoda nie była jeszcze najgorsza i deptak tętnił życiem jak zawsze. Niektórzy próbowali coś sprzedać, inni kupić, a najwięcej było takich co po prostu przyszli pooglądać i poczuć klimat, bo przecież klimat jest tu najważniejszy.
W tym roku hitem okazały się chyba książki wyłożone przed biblioteką. Jeden ze znanych kwidzyńskich miłośników słowa pisanego około południa zapewniał mnie, że około połowa książek znalazła nabywców, co w kraju znanym z nieczytania należy uznać za sukces. Niestety wczesnym popołudniem najpierw pojawiły się chmury, a potem zaczęło trochę siąpić i kramiki trzeba było zwijać nieco wcześniej, niż to było w planie.
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?