Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwidzyn. XIII Zjazd Absolwentów Liceum Pedagogicznego

Andrzej Chmielewski
Absolwenci nieistniejącego od 1970 roku Liceum Pedagogicznego w Kwidzynie spotkali się na trzynastym zjeździe. Blisko 300 uczniów oraz kilku profesorów Liceum Pedagogicznego powróciło do lat młodości.

Absolwenci nieistniejącego od 1970 roku Liceum Pedagogicznego w Kwidzynie spotkali się na trzynastym zjeździe. Blisko 300 uczniów oraz kilku profesorów Liceum Pedagogicznego powróciło do lat młodości. Zjazd, odbył się w gościnnych w murach Szkoły Podstawowej nr 4, do 1969 roku budynku, w którym funkcjonowało Liceum Pedagogiczne.
- Dzięki gościnności SP 4 możemy tu przyjeżdżać, co jakiś czas na kolejne zjazdy absolwentów. Atmosfera, jaką zastajemy w szkole jest taka, że czujemy się w niej tak jak dawniej w naszym Liceum. Więź z duchem tego budynku, wspomnienia z najpiękniejszych lat naszego dorastania, młodzieńcze ideały, przesłania naszych mądrych nauczycieli to tylko niektóre przyczyny, które każą nam w okresie zjazdowym jak wędrownym ptakom obrać właściwy kierunek do Kwidzyna, miasta naszej młodości. Dlaczego spotykamy się stosunkowo często, co trzy lata? Za szybko umieramy, powiedział ktoś na zakończeniu XI zjazdu, dlatego spotykajmy się od tego czasu, co trzy lata - twierdzi Zygmunt Filbrandt, przewodniczący Koła Absolwentów LP.
Zjazd rozpoczęła na życzenie większości uczestników uroczysta msza w katedrze. Potem w teatrze miejskim uczestnicy spotkali z nauczycielami i władzami samorządowymi. Tradycyjnie zrobiono przed szkołą pamiątkowe zdjęcie wszystkich uczestników.
- Najważniejszym punktem każdego zjazdu są spotkania w grupach rocznikowych, a wieczorem bal oraz wspomnienia, wspomnienia i jeszcze raz wspomnienia - twierdzi Danuta Duchnowska-Matias, z komitetu organizacyjnego, absolwentka z 1962 roku.
Wspomnienia lat spędzonych w Kwidzynie przewijały się wypowiedziach wszystkich uczestników zjazdu bez względu, kiedy zdawali maturę. Także w wypowiedziach profesorów.
- Czy dla mnie są te spotkania? Jak je odbieram? Ogromnym wzruszeniem. Najchętniej odebrałbym te wzruszenia, które mi towarzyszą na milcząco, ponieważ słowa w takim wypadku jak powiedziała za Mickiewiczem, Orzeszkowa, słowa na powietrzu stygną, a nie chcę, aby te słowa oziębły. Kwidzyn pozostanie zawsze dla mnie taką krainą wspomnień z młodości bzdurnej i chmurnej, godnej i grzesznej, irytującej czasami zawstydzającej, ale mojej i absolwentów Liceum Pedagogicznego - powiedział Józef Bachórz, nauczyciel LP, obecnie profesor Uniwersytetu Gdańskiego.
Więcej czytaj w poniedziałkowym "Dzienniku Bałtyckim"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto