Kwidzyn: Teatr Muzyczny z Gdyni, 11 kwietnia, wystąpi w spektaklu "Klatka wariatek"

Spektakl gdyńskiego teatru to pierwsza polska wersja "La Cage aux Folles", znanego broadwayowskiego musicalu, który powstał na podstawie sztuki Jeana Poireta pod tym samym tytułem, którą napisał w latach 70. ubiegłego wieku. Musical obsypany został prestiżowymi nagrodami i grany był z powodzeniem m.in. w USA, Wielkiej Brytanii.

Zobacz także:**Kwidzyn: Kobranocka wystąpi 16 marca na deskach Spichlerza!**

Akcja komedii rozgrywa się na scenie i w kulisach klubu gejowskiego "La Cage aux Folles", który prowadzą Georges i jego partner. Georges w młodości miał romans z kobietą, z którego ma syna. I tenże syn pewnego dnia oświadczy, że żeni się z córką konserwatysty, który będzie chciał poznać rodziców przyszłego zięcia. A jak nie trudno się domyślić, ugościć rodziców przyszłej synowej w klubie gejowskim, do najprostszych zadań należeć nie będzie.

Z racji poruszanych w spektaklu kwestii homoseksualizmu, w 2006 roku pojawiły się wokół niego kontrowersje. Gdyński zarząd Ligi Polskich Rodzin przygotował rezolucję, w której wzywał władze Gdyni do wycofania się ze współfinansowania musicalu. Zdaniem prawicowego ugrupowania, spektakl miał propagować gejowski styl życia.

Z argumentami prawicowców nie zgodził się wówczas Maciej Korwin, reżyser spektaklu.

- "Klatka wariatek" jest grana na całym świecie i nigdzie nie wzbudza kontrowersji. To musicalowy klasyk. Poza tym nikogo przecież nie zmuszamy, aby go oglądał - powiedział w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim".

Czytaj również:**Prabuty: Acoustic Acrobats na koncercie w PCKiS promowali swój album "Live"**

Również Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni przyznał, że rezolucja LPR nie zmieni jego wcześniejszego stanowiska w sprawie dotacji dla Teatru Muzycznego.

- Tak, jak już podkreślałem, gdyński samorząd nadal będzie współfinansował tę placówkę - mówił wtedy Wojciech Szczurek. - W cenzora nie zamierzam się bawić.