W pierwszym meczu o piąte miejsce w lidze piłkarze ręczni MMTS Kwidzyn wywieźli z Wrocławia cenny remis. Teraz kibiców mało jednak interesują wyniki, bo głównym tematem rozmów jest prawdziwe trzęsienie ziemi jakie ma nastąpić w klubie po tym sezonie.
Tak po prawdzie to pierwsze wstrząsy już za nami. Wprawdzie na razie nikt nie chce się oficjalnie wypowiadać, ale pocztą pantoflową Kwidzyn obiegła wieść, że w następnym sezonie w składzie MMTS zabraknie aż pięciu zawodników. Może nie stanowiłoby to większej sensacji gdyby nie nazwiska,
które znalazły się na tej "czarnej liście".
Marek Boneczko, Piotr Frelek, Łukasz Cielątkowski, Michał Janusiewicz, Adam Wolański - dziś trudno sobie wyobrazić zespół bez nich. Dwaj pierwsi to przecież klubowe legendy, dwaj następni - zdolni wychowankowie, a tylko ostatni nie może się pochwalić kwidzyńskimi korzeniami.
Do sprawy wrócimy za tydzień. Wtedy szansę wypowiedzenia się będą mieli sami zawodnicy, a motywach decyzji personalnych opowiedzą trener i przedstawiciele zarządu MMTS.
Póki co pozwólmy drużynie dokończyć ten sezon. Pozostał już tylko jeden mecz - sobotnia potyczka ze Śląskiem, która rozstrzygnie czy kwidzynianie znów zajmą piąte miejsce w ekstraklasie. Pierwszy krok ku temu zrobili we Wrocławiu. Po zaciętym i wyrównanym meczu po raz drugi w tym sezonie
wywieźli ze stolicy Dolnego Śląska remis. W pierwszej połowie tego meczu lepszy był MMTS, w drugiej gospodarze, którzy kilka minut przed końcem prowadzili nawet 25:20. Od tego momentu bramki zdobywali jednak wyłącznie kwidzynianie i to oni są faworytami w rewanżu.
MMTS
Gawlik, Suchowicz - Boneczko 5, Cielątkowski 4, Cieślak 1, Frelek 2,
Janiszewski 1, Janusiewicz 1, Kawczyński 1, Markuszewski 4, Mroczkowski 2,
Urbanowicz 3, Wardziński 1.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?