Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwidzyn: Rada Ordynatorów jest zaniepokojona sytuacją finansową spółki ''Zdrowie''

Arkadiusz Kosiński
fot. As
Mogłoby się wydawać, że ostatnia sesja Rady Powiatu Kwidzyńskiego zakończy się nad wyraz spokojnie. Temat warsztatów szkolnych w Prabutach starostwo rozwiązało w "białych rękawiczkach" gasząc tym samym zapał licznie zgromadzonych na sali obserwatorów, a blisko dziesięć podobnie brzmiących uchwał, rada - za zgodą przewodniczącego - przyjęła za jednym razem. Jednak tuż przed końcem, zaskoczyła opozycja.

- Czy przewodniczący Rady nie ma zamiaru odczytać stanowiska rady ordynatorów spółki "Zdrowie", które panu przesłaliśmy? - zaatakował Mirosław Górski (PiS), ordynator Szpitalnego Oddziału Ratunkowego kwidzyńskiego szpitala.

Przewodniczący Rady Powiatu Kwidzyńskiego Jerzy Śnieg, odpowiedział, że wspomniane pismo, owszem dotarło, ale przekazał je dalej.

- Stanowisko nie zostało pominięte. Natychmiast przekazałem je panu staroście, który temat poruszył podczas walnego zgromadzenia, ponieważ projekt podwyżki został wycofany - mówił Śnieg.

Mimo to, Mirosław Górski odczytał przygotowane przez ordynatorów pismo.

- Koniec listopada 2011 roku zamyka się stratą 760 tys. zł, przy osiągniętym zysku za 2010 rok w kwocie 430 tys. zł., co negatywnie odbija się na nastrojach pracowników spółki. Zauważamy, że pogarszający się bilans szpitala oraz jego bieżące funkcjonowanie uniemożliwia nie tylko zakup niezbędnego sprzętu, który ulega ciągłemu zużyciu, ale rozwój przyszłościowy - mówił Mirosław Górski.

Czytaj również:**Kwidzyński szpital bezpłatnie oferuje rodzącym matkom gaz rozweselający**

Zdaniem ordynatorów, dodatkowe wydatki w 2012 roku, np. wzrost składki rentowej, wzrost kosztów ubezpieczenia szpitala o ok. 300 tys. zł, systematyczny wzrost leków i mediów, skutecznie uniemożliwia normalne funkcjonowanie.

- Uważamy, że zła kondycja finansowa wynika ze złego zarządzania i wadliwego nadzoru nad spółką w 2011 roku - kontynuował radny Górski.

Starosta kwidzyński Jerzy Godzik uważa jednak, że starostwo jako organ prowadzący szpital, nie ponosi winy za jego złą kondycję finansową.

- Tylko szpitale zarządzane przez prywatnych operatorów, którzy się na tym znają, przynoszą zyski. Wszystko też zależy od kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia. Stawki za punkt cały czas są na tym samym poziomie, a koszty rosną - tłumaczy starosta i dodaje, że jedynym lekarstwem na trapiące kwidzyński szpital długi, jest przekazanie go w zarządzanie prywatnemu operatorowi z zewnątrz, którego starostwo ma poszukać.

Według ostatniego raportu Najwyższej Izby Kontroli, nawet przekształcenie szpitali w spółki nie chroni ich przed długami. Raport dotyczy 15 z ponad 100 szpitali zamienionych przez samorządy w spółki. Powodem komercjalizacji niemal zawsze była zła sytuacja podmiotu. Tylko co trzeciemu kontrolowanemu szpitalowi udało się nie popaść znów w długi. Zdaniem NIK, na plus wychodzą tylko te szpitale, w których równocześnie z komercjalizacją zwalniano pracowników, likwidowano część łóżek, zmieniono organizację pracy. Jako przykład szpitala powiatowego, któremu się to udało, wskazywano ten w Pasłęku. Na koniec roku miał prawie 350 tys. zł. Wszystko dlatego, że wielu pacjentów decydowało się płacić za leczenie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto