Kwidzyn. Piłkarze ręczni Usara ograli MKS Grudziądz! Kwidzynianie strącili gospodarzy z pozycji lidera I ligi

Kilka dni wcześniej kwidzynianie zmierzyli się z MKS Grudziądz w spotkaniu pucharowym. Usar przegrał wówczas różnicą aż 9 bramek i pożegnał się z PGNiG Pucharem Polski już na etapie eliminacji. Od dawna wiadomo jednak, że mecze pucharowe rządzą się innymi prawami niż te rozgrywane o ligowe punkty. Usar rozgrywał jednak mecz na boisku rywala, niepokonanego lidera I ligi, więc faworytem spotkania byli bez wątpienia gospodarze.

Początek meczu był co prawda dość wyrównany, ale szybko nieznaczną przewagę zaczęli odnotowywać goście. Po 8 minutach gry i trafieniach Dominika Sonnenfelda i Nikodema Rowadowskiego kwidzynianie prowadzili 3:6. Gospodarze starali się szybko odrabiać straty i w 14 minucie udało im się zbliżyć do Usara na jedną bramkę - 9:10. Dwie minuty później, po golach Sebastiana Rumniaka i Artura Sadowskiego, mieliśmy już remis - 11:11 i gra w pewnym sensie rozgrywała się na nowo. Mimo starań obu ekip do końca pierwszej połowy wynik oscylował już jednak wokół remisu. W końcówce, przy stanie 19:19, kwidzynianie zaatakowali jednak ponownie. Trafienia Bartosza Preussa i Łukasza Cieślaka dały natomiast Usarowi prowadzenie dwiema bramkami - 19:21.

Po przerwie zawodnicy MKS Grudziądz ruszyli do odrabiania strat. W 39 minucie, po serii skutecznych rzutów, udało im się nie tylko doprowadzić do wyrównania, ale i odskoczyć kwidzynianom na 3 trafienia - 25:22. Stan ten utrzymywał się przez kolejnych 7 minut, do wyniku 29:26. Wówczas przewagę na boisku po raz kolejny objęli kwidzynianie. W efekcie już 8 minut później, po golach Marka Boneczki i Bartosza Preussa, goście doprowadzili do wyrównania 30:30. Chwilę później przewagę kwidzynianom zapewnił gol Jacka Szweda, ale gospodarze szybko wyrównali za sprawą Sebastiana Rumniaka. Kolejne akcje i trafienia Bartosza Preussa i Artura Sadowskiego sprawiły natomiast, że na tablicy świetlnej nadal widniał remis - 32:32.

Końcowe 6 minut to jednak już popis kwidzynian, a właściwie grającego trenera Marka Boneczki. Najpierw gole zdobyli Bartosz Preuss i Marek Boneczko, na co gospodarze odpowiedzieli trefieniem Pawła Kruszewskiego. Na 5 minut przed końcem meczu było więc 33:34. W końcówce jednak dwukrotnie drogę do siatki znalazł Marek Boneczko i to kwidzynianie kończyli mecz w glorii zwycięzców.
Warto dodać, że była to pierwsza porażka MKS Grudziądz odniesiona w tym sezonie. Potknięcie dotychczasowego lidera I ligi wykorzystali natomiast gracze Warmii Energii Olsztyn, który wyprzedzili MKS jednym punktem. Jeśli chodzi o kwidzyńskie zespoły to Usar awansował obecnie na VII miejsce, a SMS ZPRP Kwidzyn (pauzował w tej kolejce) plasuje się na przedostatniej pozycji w ligowej tabeli.

Wideo. Marek Boneczko po meczu MKS Grudziądz -USAR Kwidzyn

MKS Grudziądz - Usar Kwidzyn 33:36 (19:21)

MKS: Prietz T., Knopik - Sadowski 7, Kruszewski 1, Bieniek 1, Maliński 2, Bartecki, Prietz B. 1, Miedziński 3, Kruszewski 11, Skóra 2, Rumniak 5.
Usar: Wolański, Jankowski - Szwed 3, Sonnenfeld 5, Klawiński, Boryń, Cieślak 3, Rynk 3, Raczkowski, Preuss 9, Boneczko 10, Rozwadowski 3.

Wyniki 7 kolejki I ligi mężczyzn, gr. A:

Autoinwest Żukowo - KPR Elbląg 37:25 (16:13), Gwardia Koszalin - SMS ZPRP Gdańsk 35:29 (20:17), Warmia Energa Olsztyn - Sokół Porcelana Lubiana Kościerzyna 39:30 (18:15), Nielba Wągrowiec - Tytani Wejherowo 37:29 (18:13), MKS Grudziądz - Usar Kwidzyn 33:36 (19:21), SMS ZPRP Kwidzyn - pauza.

Wideo. Sylwester Ziółkowski po meczu MKS Grudziądz - USAR Kwidzyn: