Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwidzyn. Ogień i Woda, felietonowe potyczki dwóch żywiołów - Niesmaczny żart

Rafał Cybulski
fot. freeimages.com
Dziś nasi felietoniści stoczyli dyskusję o rasizmie. Przekonaj się co na ten temat sądzą Rafał Cybulski i Jerzy Majda. Czy niezbyt wyszukany żart, można już potraktować jako rasizm, czy też nie? Zapraszamy do lektury kolejnego odcinka naszego cyklu Ogień i Woda.

Kto wpie...lił nutellę?

W Polsce wielu młodych ludzi nadal skazanych jest na rasizm, czy też jego bardziej religijną formę, czyli antysemityzm. Przesiąkają nimi od dziecka, skażeni słowami ojców, matek, babć, czy dziadków. Tych wszystkich Polako-katolików, którzy tak "miłują" innych. Czasami innych z powodu wyznawanych poglądów, czasami z powodu wyznawanej religii, a czasami z tak banalnego powodu jak kolor skóry. Mnie też, w młodości, z ust dorosłych, w różnych sytuacjach i kręgach (szkoła, rodzina) zdarzało się usłyszeć słowa w stylu "Asfalt powinien leżeć na swoim miejscu" (brutalne), czy też "kochajmy się jak bracia, liczmy się jak Żydzi" (niemal słodkie), ale z bliżej niewyjaśnionych przyczyn poglądami współplemieńców i przodków jakoś nie przesiąkłem. Może dlatego, że wręcz pochłaniałem książki Szklarskiego, a Tomek Wilimowski nie dzielił ludzi ze względu na kolor skóry, czy wyznawanych bogów. Może dlatego jakoś tak mam, że rasizm w moim otoczeniu staram się piętnować i nie przechodzić obok niego obojętnie.

Polecamy także: Kwidzyn. Ogień i Woda, felietonowe potyczki dwóch żywiołów - Kontrowersyjny plac

Ale tym razem sprawa nie jest jednak taka prosta, bo autorem wyjątkowo głupiego, prymitywnego, a może po prostu sztubackiego żartu jest pewien radny, z którym miałem ostatnio na pieńku. Wyglądało to mniej więcej tak - nauczycielka pyta trójki uczniów: Kto wpie...lił nutellę? Zaś dwóch białych chłopców z umorusanymi od czekolady buziami wskazuje na trzeciego, czarnoskórego. Radny skomentował to jeszcze własnymi słowami: - Widać w jakich krajach je się najwięcej nutelli. Słowno-rysunkowy żarcik zamieścił na swoim facebooku, a ja pewnie nigdy bym go nie zobaczył - z tej prostej przyczyny, że nie zaliczam się do zaszczytnego grona facebookowiczów - gdyby nie mój redakcyjny kolega, w dziedzinie FB prawdziwy ekspert. On to wybłagał, żebym nie szedł z radnym na wojnę, bo wszyscy uznają, że się po prostu czepiam. I to na jego prośbę nie ujawniam personaliów radnego (choć za Jurka ręczyć nie mogę). Dziś skończy się na żółtej kartce, a poza tym wierzę, że wywołany do tablicy radny (i o zgrozo nauczyciel!) usunie wpis. A na przyszłość radzę, by nim puści w eter podobny żarcik pierwej go wypróbował. Niech opowie go Tayo, sympatycznemu Nigeryjczykowi z Rodła, który jest już kwidzynianinem pełną gębą, albo jeszcze lepiej posłowi Johnowi Godsonowi, z którym radny, dzieli wiele poglądów na życie. Ciekawe czy ich rozbawiłby ten żart?
Rafał Cybulski, redaktor prowadzący

Armata na komara

Żeby być w zgodzie z dziennikarską bezstronnością wszedłem na Facebooka Jacka Strociaka (bo to o niego w tym przypadku chodzi), żeby naocznie przekonać się o straszliwym bluźnierstwie, które powaliło Rafała, a którego dopuścił się radny i nauczyciel w jednej osobie. Potwierdzam, wzmiankowany rysunek wraz ze stosownym pytaniem znajduje się na stronie tegoż niecnego rasisty. Żarcik jak żarcik, może i nie najwyższego lotu, ale w porównaniu z dowcipasami całej rzeszy produkujących się w telewizji kabareciarzy to i tak małe piwko.
Każdy ma prawo mieć mniej lub bardziej subtelne poczucie humoru - Rafał należy do tych bardziej, Jacek do tych mniej, ale nie do końca rozumiem co mojego adwersarza tak oburzyło, biorąc pod uwagę, że na stronie radnego aż roi się od cytatów i aforyzmów o miłości, przyjaźni, prawdzie, wierze itp. czyli taki typowy fejsowy groch z kapustą. Szkoda, Rafale, że nie zauważyłeś tych wpisów, skupiając się niepotrzebnie na jednej głupawce. Sam znam jedną nauczycielkę, która na lekcjach wychowawczych apeluje do uczniów o rozwagę i kulturę w zamieszczaniu tekstów i zdjęć w necie, sama jednocześnie pakuje na swojego fejsa fotoreportaż z wieczoru panieńskiego, w którym wzięła udział, a pozycje w jakich się pręży na zdjęciach są rodem z filmów XXX i nie przeszkadzają jej komentarze chłopców z klasy "ale ma fajną d...!" Szaleństwo stron internetowych rządzi się swoimi prawami i tego już się nie zmieni, bo lawina dawno ruszyła i nie jest w ludzkiej mocy, by ją powstrzymać. Od autocenzury właścicieli stron zależy czy postrzegani będą przez innych jako intelektualiści, jajcarze, kmiotki czy rasiści. Nie ma jednak potrzeby wyciągać armaty na komara, walić z grubej rury i na odlew na pierwszy sygnał, że ktoś robi sobie żarty z czarnych , czerwonych i żółtych.

Czytaj również: Kwidzyn. Ogień i Woda, felietonowe potyczki dwóch żywiołów - Miejska Legenda

Zalecam zatem Rafałowi, by dyskretnie obserwował poczynania radnego, a wszczął alarm dopiero wtedy, gdy zauważy, że zakłada on po lekcjach (i po sesjach) biały kaptur z napisem Ku Klux Klan - ale nie wcześniej.
PS. A poza tym uważam, że ul. Braterstwa Narodów należy wyremontować.
Jerzy Majda, felietonista "Kuriera Powiatu Kwidzyńskiego"

Polub nas na Facebooku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto