Marta Oklińska z Ryjewa jest psychologiem i specjalistą psychoterapii uzależnień. Pracuje z młodzieżą i osobami dorosłymi, których dotknął problem narkomanii. Rozmawiamy z nią o problemie narkomanii wśród młodzieży.
-Pierwszy kontakt z narkotykami ma miejsce...
-... w gimnazjum. Takie nastały czasy, narkotyki są modne, są dość powszechnym, niestety, sposobem radzenia sobie z życiem. Narkotyki są łatwo dostępne dla młodych ludzi, cenniki dilerskie nie przekraczają ich możliwości finansowych. Praktykowane są zakupy na spółkę, zrzutka z kieszonkowego wystarcza. „Łatwiej jest kupić narkotyki niż bułkę, żeby kupić bułkę trzeba udać się poza teren szkoły” - uświadamiali mnie uczniowie jednego z gimnazjum.
-Jakie są najczęstsze motywy sięgania po narkotyki?
- Potrzeba doświadczania nowych wrażeń, moda na eksperymentowanie z używkami, które bardzo często idą ze sobą w parze, tj. narkotykami i alkoholem, kłopoty w szkole, czy w życiu prywatnym, zawody miłosne rozczarowania, kłopoty z nawiązywaniem relacji rówieśniczych, z płcią przeciwną, etc. Wśród młodych ludzi lansowany jest niezdrowy i nieprawdziwy obraz narkomani, a jest on owocem wybiórczego czerpania przez nich wiedzy w tej tematyce - narkoman to brudny leżący na chodniku nieprzytomny człowiek, a "narkotyki nie szkodzą, palenie papierosów jest znaczenie bardziej szkodliwe niż palenie marihuany” - słyszę często. Niewątpliwie wpływ na fakt sięgania po narkotyki ma obecna sytuacja społeczna, panujące i dominujące tendencje - zapracowani bądź sfrustrowani brakiem pracy rodzice, zbyt mało czasu na podtrzymywanie więzi rodzinnej. Młody człowiek pozostawiony sam sobie rozwiązuje swoje problemy po swojemu, niekoniecznie prawidłowo.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
