Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwidzyn. MMTS rozbity przez Orlen Wisłę Płock. Wysokie zwycięstwo wicemistrzów Polski

Mirosław Wiśniewski
Mirosław Wiśniewski
Fot. materiały prasowe Orlen Wisły Płock
Po zwycięstwie nad Energą MKS Kalisz kwidzynianie niestety po raz kolejny schodzili z boiska pokonani. Tym razem MMTS przegrał w Płocku z miejscową Orlen Wisłą 37:21 (18:14). Warto jednak dodać, że niemal do końca pierwszej połowy czerwono-czarni nawiązywali z Nafciarzami wyrównaną walkę.

Początek meczu był dość nerwowy, a pierwsza bramka padła dopiero w 4 minucie gry. Na gola Philipa Stenmalma kwidzynianie szybko odpowiedzieli jednak trafieniem Rafała Biegaja. W 6 minucie Nafciarze odskoczyli jednak na dwie bramki – 3:1, ale przewaga gospodarzy nie trwała zbyt długo. MMTS już 3 minuty później doprowadził do remisu – 4:4, a w 11 minucie, po bramkach Kacpra Adamskiego i Andrzeja Kryńskiego wysunął się nawet na skromne prowadzenie 5:6. Niestety już minutę później gospodarze doprowadzili do remisu, a w 13 minucie po golu Renato Sulicia przewaga ponownie wróciła do płocczan. Kwidzynianie starali się utrzymywać kontakt z rywalami. Najpierw do remisu doprowadził Michał Peret, a następnie na gola Michała Daszka czerwono-czarni odpowiedzieli trafieniem Michała Potocznego. W efekcie po 15 minutach gry mieliśmy remis 8:8.

Sytuacja zmieniała się, gdy na ławę kar zaczęli wędrować kolejni kwidzynianie. Kary dla Ryszarda Landzwojczaka, Bartosza Dudka czy Kamila Netza sprawiły, że gospodarzom grało się o wiele łatwiej. Gospodarze rzucili wówczas 5 bramek z rzędu, wykorzystując grę kwidzynian bez bramkarza i po 20 minutach gry prowadzili 13:8. Podopieczni trenera Dmytro Zinchuka jeszcze raz zerwali się jednak do odrabiania strat i zdobywając 6 bramek przy dwóch trafieniach rywali zbliżyli się do rywali na zaledwie jedną bramkę – 15:14. Niestety w końcówce MMTS wypunktował duet Ziga Mlakar Lovro Mihić i na przerwę drużyny zeszły przy prowadzeniu Nafciarzy – 18:14.

Niestety po zmianie stron grę totalnie zdominowali płocczanie. Wystarczy powiedzieć, że w pierwszych 20 minutach drugiej połowy meczu MMTS zdobył zaledwie 3 bramki przy 14 trafieniach podopiecznych trenera Xaviera Sabate. W efekcie po 50 minutach gry Orlen Wisła prowadziła już 32:17. W końcowych minutach gra się co prawda nieco wyrównała, ale w 57 minucie gospodarze, po golach Konstantina Igropulo i Jerko Matulicia, zdołali powiększyć swoją przewagę do 16 trafień – 36:20. W końcówce trafili jeszcze Alan Guziewicz i Michał Daszek (karny) i kwidzynianie musieli pogodzić się z porażką w tym meczu.

Orlen Wisła Płock - MMTS Kwidzyn 37:21 (18:14)

Orlen Wisła: Morawski - Daszek 5, Stenmalm 4, Zdrahala, Matulić 2, Ruiz, Piechowski 1, Susnja 3, Szita, Mihić 5, Igropulo 2, Sulić 8, Czapliński 4, Mindeghia, Mlakar 3.
MMTS: Dudek, Matlęga - Grzenkowicz, Orzechowski 1, Kryński 1, Peret 4, Adamski 4, Biegaj 2, Guziewicz 2, Netz 1, Ossowski 1, Potoczny 4, Landzwojczak 1.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto