Kwidzyn. Działacze i sympatycy Lewicy uczcili 75. rocznicę zakończenia II wojny światowej

- W tym roku mija 75 lat od zakończenia II wojny światowej, w której Polska poniosła największe straty ze wszystkich krajów europejskich. Podawane są różne dane, ale zginęło około 6 mln obywateli polskich. Na każdy tysiąc mieszkańców podczas II wojny światowej życie straciło około 220 osób. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że dla Polaków nie było to pełne wyzwolenie, a jedynie uwolnienie się spod niemieckiej okupacji. Polska nie była krajem demokratycznym, lecz dostała się pod wpływy Józefa Stalina i Związku Radzieckiego – mówi Antoni Barganowski, historyk, a także przewodniczący Klubu Radnych SLD w radzie powiatu kwidzyńskiego.

Działacze kwidzyńskiej Lewicy jak co roku oddali cześć ofiarom II wojny światowej. Wśród zebranych byli kwidzyńscy działacze Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych, Federacji Młodych Socjaldemokratów, a także sympatycy Lewicy. Najpierw złożono kwiaty na Grobie Nieznanego Żołnierza przy ul. Warszawskiej, a następnie na cmentarzu żołnierzy Armii Czerwonej znajdującym się przy ul. Sportowej.

- Pochowani są tam przede wszystkim nie ci, którzy zginęli w Kwidzynie w wyniku działań wojennych, a ranni i chorzy. Jak pamiętamy sowieci zamienili bowiem miasto w jeden wielki szpital przez który przewinęło się około 100 tysięcy osób. Początkowo zmarłych chowano w różnych miejscach, jednak z czasem utworzony został jeden zbiorowy cmentarz – dodaje A. Barganowski z SLD.