Pozytywna decyzja w sprawie sprzedaży budynku dworca PKP samorządowi miasta zapadła już w kwietniu. Jednak do tej pory nic w tej sprawie nawet nie drgnęło.
- W Warszawie zmieniły się władze spółki i pewnie stąd cała procedura uległa wydłużeniu. Nie chciałbym w tej chwili deklarować konkretnej daty kiedy wejdziemy w posiadanie dworca, bo to jak wróżenie z fusów - przekonuje wiceburmistrz Kwidzyna Piotr Halagiera i dodaje jednocześnie, że PKP nie wycofało się z zawartego wcześniej porozumienia w sprawie przekazania obiektu.
Okazuje się jednak , że żadnych opóźnień nie ma, a czas oczekiwania na zakończenie wszystkich formalności jest regulaminowy.
- To nie jest długa procedura. Te wszystkie formalności po prostu tyle trwają - wyjaśnia Kamil Migała z biura prasowego spółki PKP. - Znam takie przypadki, gdzie przekazanie trwało nawet 2 lata - dodaje.
Miejmy jednak nadzieję, że w przypadku Kwidzyna pójdzie o wiele szybciej. Migała dodaje również, że po tym jak spółka PKP podzieliła się na kilka innych, teraz przy przekazywaniu dworca, trzeba dokonać m.in. podziału gruntów.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?