Pierwsza połowa należała do kwidzynian, ale gole nie padły. Najbliżej szczęścia był Jakub Szarpak. Najpierw, już w 7 min., był bliski wykorzystania błędu bramkarza, ale ten w ostatniej chwili zdołał wybić futbolówkę na rzut rożny. Potem zaś dwukrotnie groźnie uderzał z rzutów wolnych - w 27 min. trafił w poprzeczkę, zaś sześć minut później jego strzał wybronił bramkarz KP. Poza tym warto jeszcze odnotować zdarzenie z 30 minuty, gdy jeden z piłkarzy gospodarzy po faulu na Jacku Kalinowskim ujrzał druga żółtą kartkę i w efekcie musiał opuścić boisko.
Rodło jednak niedługo cieszyło się z liczebnej przewagi, bo na początku drugiej połowy los rywala podzielił Radosław Simson i siły się wyrównały. W dodatku w 63 min. to gospodarze objęli prowadzenie. Bezradny Mateusz Wiśniewski musiał wyciągać piłkę z siatki po strzale z bliskiej odległości. Podopieczni Grzegorza Obiały jednak nie spasowali i rzucili się do odrabiania strat. ich wysiłki zostały nagrodzone w 78 min., gdy wyrównał Robert Felski, a jeszcze większa radość w obozie kwidzynian zapanowała już dwie minuty później, gdy wprowadzony po przerwie Łukasz Szpakowski przechylił szalę zwycięstwa na stronę Rodła.
KP Starogard Gd. – Rodło Zielińscy Kwidzyn 1:2 (0:0)
Bramki: – Robert Felski (78), Łukasz Szpakowski (80)
Rodło Zielińscy: Wiśniewski – Michalczyk (74 Szpakowski), Kalinowski, Jędrzejewski (57 Górka), Szarpak, Dreszler, Obiała, Smson, Felski (88 Juchniewicz), Gretkowski (90 Myścich), Reise.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?