Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Konflikt na linii władze Kwidzyna - przedszkola niepubliczne. Dyrektorzy odpierają zarzuty i sugerują zemstę władz miasta za sprawy sądowe

Karolina Staniszewska
Karolina Staniszewska
fot. pixabay.com/Zdjęcie ilustracyjne
Dyrektorzy przedszkoli niepublicznych w Kwidzynie zamieścili w mediach społecznościowych swoją odpowiedź na propozycje zmian, jakie zamierzają wprowadzić władze miasta, czyli powierzenie prowadzenia sześciu placówek, które mają swoją siedzibę w budynkach należących do miasta, organizacjom pożytku publicznego. To również reakcja na zarzuty, jakie padły na ostatniej sesji Rady Miasta. - Panie Burmistrzu, prosimy otwarcie powiedzieć, że odebranie budynków dyrektorom przedszkoli, to odwet i zemsta za sprawy sądowe o źle naliczaną dotację – czytamy w liście dyrektorów sześciu przedszkoli niepublicznych w Kwidzynie.

Konflikt na linii przedszkola niepubliczne - miasto Kwidzyn

Przypomnijmy, że władze miasta zamierzają wprowadzić zmiany dotyczące prowadzenia przedszkoli niepublicznych w Kwidzynie. Mają one dotyczyć sześciu z ośmiu placówek funkcjonujących w mieście i te przedszkola zaprotestowały przeciwko proponowanym rozwiązaniom. Miasto nie ma jeszcze strategii, jak zmiany przeprowadzić, wiadomo tylko, że przedszkola niepubliczne w Kwidzynie miałyby być przejęte przez organizacje pożytku publicznego. Dodajmy, że dotyczy to przedszkoli, które mieszczą się w budynkach należących do miasta i którym umowa dzierżawy kończy się 31 lipca 2021 roku.

Podczas ostatniej sesji głos w sprawie zabrał również Burmistrz Andrzej Krzysztofiak.

- Proszę nie mówić, że miasto jest oszczędne wobec przedszkoli, w istocie chcecie dostać pieniądze za usługę, której nie wykonaliście. Bo za usługę, która polegała na opiece nad dziećmi niepełnosprawnymi, kiedy rozpoczynaliśmy ten proces, nikt tych dzieci nie chciał. Po to moi poprzednicy zostawili przedszkole integracyjne, żeby zająć się opieką nad tymi niechcianymi dziećmi. A teraz Państwo występujecie w imieniu swego pełnomocnika, że Wam się należą takie pieniądze, jak temu przedszkolu, w którym prowadzone były dzieci niepełnosprawne. Na to zgody nie ma. To jest nie uczciwe. I proszę nie mówić, że te dotacje były zaniżone. Jakoś przez te lata Wam wystarczały – mówił Andrzej Krzysztofiak.

Jak dalej podkreślał, w wyniku rozpraw pięć przedszkoli otrzymało łączną kwotę (kwoty dotacji z odsetkami) 3 mln 741 tys. złotych: Przedszkole Promyk – 841 tys. zł, Smyk – 707 tys. zł, Radość – 674 tys. zł., Ekologiczne – 674 tys. zł, Chatka Puchatka 843 tys. zł, natomiast decyzją sądu, wypłata dla przedszkola Jedyneczka została wstrzymana.

- Pozostałe sprawy są na różnym etapie postępowania sądowego. Trzy sprawy złożyliśmy w formie kasacji do Sądu Najwyższego. 21 pozwów zostało scalone w jedną sprawę i ta rozprawa będzie już niedługo – dodał burmistrz.

Warto przypomnieć, że spór przedszkoli niepublicznych z miastem odnośnie dotacji trwa już od 2017 roku. Wówczas wpłynęły do sądu 53 pozwy przeciwko miastu.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto