Trwająca wojna na Ukrainie i wynikająca z niej fala dezinformacji wpłynęła na nieprzewidywalne zachowania. W czwartkowe popołudnie na stacjach paliw w wielu miejscach w kraju odnotowano wzrost sprzedaży benzyny i oleju napędowego. Nie ominęło to również Kwidzyna i Prabut, bowiem i w tych miastach do stacji paliw ustawiały się długie kolejki samochodów, niekiedy blokujące ulice i ronda. Mimo podawanych w mediach zapewnień, że dostawy paliw w naszym kraju są zabezpieczone, kolejki w Kwidzynie i Prabutach utrzymywały się do późna.
Prezes PKN ORLEN Daniel Obajtek poinformował w mediach społecznościowych, że dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy klienci będą obsłużeni.
- W związku ze wzrostem sprzedaży na naszych stacjach informujemy, że dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy nasi klienci będą obsłużeni. Dotyczy to rynku hurtowego i detalicznego. Apelujemy również o dokładne weryfikowanie źródeł informacji dotyczących dostępności paliw - napisał Daniel Obajtek.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?