Woda w jeziorach w Rodowie Małym, Orkuszu i Sowicy jest przydatna do kąpieli. Niestety, kąpielisko w Julianowie nad jeziorem Dzierzgońskim nadal w opinii kontrolerów, musi pozostać zamknięte.
- Wszystko dlatego, że w wodzie wciąż kwitną sinice - mówi Karol Mościcki, inspektor ds. ochrony środowiska z Urzędu Miasta w Prabutach.
Ciężko jest dokładnie powiedzieć kiedy ta sytuacja ulegnie zmianie. Urzędnicy zapewniają jednak, że będą wszystko na bieżąco monitorować.
Przeczytaj również:Kąpieliska w powiecie kwidzyńskim. Tylko trzy strzeżone!
- Jeśli tylko kolor wody zacznie się zmieniać, od razu powiadomimy Sanepid, by ten przeprowadził stosowne badania - wyjaśnia Mościcki.
Przypomnijmy, że przed kilkoma tygodniami ,Sanepid wydał decyzję o zakazie kąpieli w Julianowie. Z kolei w Rodowie Małym jedynie zalecił by do czasu uzyskania wyników analizy jakości wody, nie korzystać tam z kąpieli.
Sinice to prawdziwa, sezonowa zmora turystów i zarządców kąpielisk. W tej sytuacji, warto przytoczyć przykład Szczecinka, który na długo przed sezonem, w brawurowy sposób uporał się z zakwitającymi bakteriami. Kilka razy w roku, ze specjalnej "tratwy", fachowo zwanej mobilnym aereatorem pulweryzacyjnym, rozpylany jest siarczan żelaza, dzięki któremu z wody wytrąca się fosfor, który z czasem opada na dno i nie jest już tym samym pożywką dla glonów sinic. Operacja jest jednak bardzo kosztowna.
Polecamy również: Zakaz kąpieli w Prabutach. Podczas badania wody wykryto sinice!
echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?