Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ile pieniędzy w budżecie Sejmiku na wyjazdy zagraniczne

Michał Lewandowski
Danuta Makowska uważa, że podróże pomagają radnym bardziej świadomie podejmować decyzje w ważnych sprawach dla województwa.Fot. Adam Warżawa
Danuta Makowska uważa, że podróże pomagają radnym bardziej świadomie podejmować decyzje w ważnych sprawach dla województwa.Fot. Adam Warżawa
O 50 tys. zł więcej na zagraniczne podróże radnych w przyszłym roku zażądała nowa radna Sejmiku Pomorskiego Danuta Makowska. Jej zdaniem, w tym zakresie rajcy są dyskryminowani w porównaniu z urzędnikami marszałka.

O 50 tys. zł więcej na zagraniczne podróże radnych w przyszłym roku zażądała nowa radna Sejmiku Pomorskiego Danuta Makowska. Jej zdaniem, w tym zakresie rajcy są dyskryminowani w porównaniu z urzędnikami marszałka.

Makowska jest radną PiS dopiero od półtora miesiąca. Do Sejmiku weszła za Jacka Kurskiego, wybranego na posła. Uważa, że "jest zbyt duża dysproporcja w wydatkach na podróże urzędników i radnych". - Zagraniczne wyjazdy to nie są żadne wycieczki - mówi Makowska. - My też uczestniczymy w pozyskiwaniu pieniędzy z Unii Europejskiej. Radni powinni wyjeżdżać, aby nabierać doświadczenia i wiedzy. Dzięki temu mogliby też pomagać innym w pozyskiwaniu środków europejskich, np. w swoich powiatach.
Radna chce, aby dodatkowe pieniądze pochodziły z rezerwy budżetowej województwa. Pierwotnie w projekcie budżetu na 2006 r. zapisano, że radni na podróże zagraniczne dostaną 100 tys. zł, a urzędnicy 400 tys. zł.
- Urzędników jest 10 razy więcej niż radnych - argumentuje marszałek Jan Kozłowski. - Ale jeśli radni też będą chcieli więcej wyjeżdżać, to nie powinno być problemu.
Radni najczęściej wyjeżdżają z oficjalnymi delegacjami do regionów, z którymi Pomorze ma podpisane umowy partnerskie. Zdarzają się też wizyty robocze, w czasie których podpatrują, jak unijne środki wykorzystują samorządowcy z innych krajów. Urzędnicy poza wyjazdami roboczymi jeżdżą na szkolenia i szczególnie do Brukseli, aby negocjować programy współfinansowane przez Wspólnotę.
- Poziom wydatków na wyjazdy radnych w 2006 roku został ustalony na podobnym poziomie jak w roku 2005 i moim zdaniem to wystarczy - podkreśla Brunon Synak, przewodniczący Sejmiku. Synak będzie chciał się zapoznać z propozycją radnej Makowskiej. - Ale pierwsza reakcja jest sceptyczna - zaznacza przewodniczący. Poprawkę Makowskiej przyjęła już natomiast Komisja Współpracy Międzyregionalnej i Zagranicznej, której ona sama jest wiceszefową.
Radna zasiadała już w Sejmiku w kadencji 1999-2002. Wówczas należała do najczęściej podróżujących radnych - za granicą była 14 razy. Teraz w czasie półtoramiesięcznego sprawowania mandatu zdążyła wyjechać zaledwie do Poznania, na targi rolnicze.
- Jestem mocno zaangażowana w pomoc przy realizacji dużego projektu unijnego z zakresu edukacji rolników - zaznacza Makowska.
Przeszłoroczny budżet będzie rekordowym w historii pomorskiego samorządu. Do wydania jest ponad 500 mln zł. Głosowanie nad nim ma się odbyć na sesji 19 grudnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto