Sobotnie spotkanie od samego początku przebiegało pod dyktando łodzianek. Po 3 minutach było 1:3, a w 9 min. już 2:6 na korzyść zespołu gości. Trudna do upilnowania dla naszych dziewcząt była zwłaszcza Beata Walicka. Natomiast w ataku kwidzynianki wyraźnie nie mogły sobie poradzić z twardo grającymi rywalkami (aż 18 minut kar) i często odbijały się od nich, jak od ściany. Do tego grały nieskutecznie, zwłaszcza w drugiej połowie, gdy długimi momentami nie mogły pokonać świetnie dysponowanej bramkarki ChKS, Karoliny Szczurek. Zawodniczki MTS przegrały z nią kilka pojedynków "sam na sam", a do tego po przerwie zmarnowały aż 5 rzutów karnych.
Ostatecznie MTS przegrał wyraźnie, różnicą ośmiu bramek, a do tego kwidzyniankom po raz pierwszy w tym sezonie nie udało się złamać granicy 20 goli. Warto jednak zaznaczyć, że w zespole z Łodzi wystąpiły zawodniczki, które mają bogate, ekstraklasowe doświadczenie, jak 33-letnia Katarzyna Sobińska, która najlepsze lata kariery spędziła w Piotrcovii.
MTS Kwidzyn - ChKS Łódź 19:27 (11:15)
MTS: Kłos, Bielak, Reowicz - Zawalich 5, Guziewicz 3, Czarnik 2, Heromińska 2, Wicik 2, Zawalich 2, Kaczmarek 1, Somionka 1, Kreft, Kucharska, Niziałek, Wartecka. Kary: 4 min.
ChKS: Szczurek - Walicka 9, Gomółka 6, Walicka 5, Sobińska 3, Piątczak 2, Pesel 1, Szmigelska 1, Mularczyk, Murczak, Kisiel, Kuśmierska, Nyga, Ostros. Kary: 18 min.
Święto Niepodległości w Kwidzynie
Obserwuj nas na Twitterze!
Follow https://twitter.com/KwidzynNMMichał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?