Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gwardia Opole-MMTS Kwidzyn 23:19 (12:9). Im strzelać nie kazano...

Rafał Cybulski
Wielu kibiców MMTS Kwidzyn spodziewało się w Opolu trudnej przeprawy, ale chyba nikt nie dopuszczał myśli, że czarno-czerwoni polegną z Gwardią w tak kiepskim stylu. Nie mogło być jednak inaczej skoro w pierwszej połowie zdobyli ledwie 9 goli, w drugiej tylko o jednego więcej. W dodatku aż 6 trafień zaliczyli w ostatnich 5 minutach (!), gdy wynik był już rozstrzygnięty. Ostatecznie MMTS przegrał w Opolu 19:23 (9:12).

To był mecz z gatunku tych, o których chce się jak najszybciej zapomnieć, bo tego dnia kwidzynianom nie wychodziło nic. W 8 minucie przegrywali już 1:4, a po kwadransie 4:8, a strat z początku meczu przed przerwą nie udało im się już odrobić. Główną przyczyną była fatalna skuteczność, a dokładniej to, że zamiast do siatki trafiali w Adama Malchera lub obijali słupki i poprzeczkę.

A po przerwie było jeszcze gorzej. Przez pierwszych 11 minut MMTS trafił raz i to nie z akcji, lecz z rzutu karnego (Bartosz Janiszewski). Na szczęście gospodarze w tym okresie nie byli lepsi i gdy w 42 min. trafił Michał Peret wciąż tliła się nadzieja, bo tablica wskazywała wynik 11:14 na korzyść Gwardii. Niestety kwidzynianie wciąż grali tak, jakby ktoś zabronił im trafiać do bramki. Następnego gola zdobyli w 48 min., a kolejnego w 54 min. Nic więc dziwnego, że na 5 minut przed końcem było już 13:21 i jedyną zagadką były rozmiary porażki. Na szczęście rozluźnienie w szeregach gospodarzy i sportowa złość podopiecznych Patryka Rombla sprawiły, że totalnej kompromitacji nie było, bo wynik ostatnich pięciu minut to 6:2 na korzyść MMTS.

Mimo porażki nie ma co rozdzierać szat, bo oprócz Vive nikt inny w Opolu jeszcze w tym sezonie nie wygrał. Teraz kwidzynianie muszą zrobić wszystko, by w sobotę, przed własną widownią, ograć Chrobrego i na przerwę w rozgrywkach udać się jako czwarty zespół PGNiG Superligi.

Gwardia Opole-MMTS Kwidzyn 23:19 (12:9)
Gwardia: Malcher - Milas 5, Łangowski 4, Mokrzki 4, Simić 4, Knop 2, Jankowski 2, Trojanowski 1, Zeljić 1, Tarcijonas. Kary: 10 min.
MMTS: Kiepulski, Dudek - Kiepulski, Dudek - Zadura 5, Genda 4, Janiszewski 3, Nogowski 3, Klinger 2, Peret 2, Pilitowski, Potoczny, Seroka, Szpera. Kary: 6 min.
Sędziowali: Grzegorz Christ i Tomasz Christ

Uwaga! Do relacji dołączyliśmy kilka zdjęć z pierwszego meczu pomiędzy tymi zespołami, który rozegrano w Kwidzynie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gwardia Opole-MMTS Kwidzyn 23:19 (12:9). Im strzelać nie kazano... - Kwidzyn Nasze Miasto

Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto