W tym sezonie pech wyraźnie prześladuje kwidzyński zespół. Problemy zdrowotne wcześniej mieli już m.in. Marhun, Orzechowski, Łangowski, Waszkiewicz i Markuszewski. Maciek Mroczkowski też pauzował na początku sezonu, ale w ostatnich tygodniach z jego zdrowiem było już wszystko dobrze a forma sportowa rosła. Niestety na 5 minut przed końcem czwartkowego treningu po jednym ze starć kapitan MMTS złapał się za rękę, a uraz którego doznał okazał się poważny.
- Maćka czeka co najmniej miesiąc przerwy - informuje trener Zbigniew Markuszewski.
W tej sytuacji szkoleniowiec MMTS ma do dyspozycji tylko jednego klasycznego playmakera, Michała Waszkiewicza. W dodatku i on jest bardzo podatny na kontuzje.
- Nie ma co się załamywać, bo na środek rozegrania można przesunąć zarówno Przemka Rosiaka, jak i Kamila Kriegera. Jednak strata Maćka na pewno będzie odczuwalna, bo ostatnio bardzo dobrze kierował grą zespołu - dodaje trener MMTS.
W sobotę o godz. 19.15 kwidzynianie, już bez swego kapitana, zmierzą się z Chrobrym Głogów. W przypadku zwycięstwa awansują do półfinału play-off, a jeśli powinie im się noga, to swojej szansy będą musieli szukać w trzecim meczu, który zostanie rozegrany w środę, 20 kwietnia.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?