Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Kwidzyn. Korzeniewo wskakuje na fotel lidera klasy A. Wisła wygrywa w Gniewie po emocjonującej pogoni

Mirosław Wiśniewski
Mirosław Wiśniewski
Dwie bramki Kacpra Lasoty (po lewej) pozwoliły Wiśle Korzeniewo zakończyć rundę jesienną w fotelu lidera
Dwie bramki Kacpra Lasoty (po lewej) pozwoliły Wiśle Korzeniewo zakończyć rundę jesienną w fotelu lidera Fot. Mirosław Wiśniewski
Wisła Korzeniewo po szalonym meczu rozgrywanym na wyjeździe pokonała Mewę Gniew 3:4. Spotkanie miało zaskakujący przebieg, bowiem do przerwy 3:0 prowadzili gospodarze. Goście jednak nie tylko odrobili straty, ale w doliczonym czasie Kacper Lasota zdobył również bramkę dającą gościom zwycięstwo. Komplet zdobytych punktów pozwolił natomiast Wiśle zakończyć rundę jesienną w fotelu lidera klasy A.

Mecz ten miał dwa, zupełnie odmienne oblicza. Przez początkowe pół godziny utrzymywał się wynik bezbramkowy, po czym efektowną serię bramek zaprezentowali gracze Mewy Gniew. Najpierw w 32 minucie gola zdobył Maciej Mokwa. Dwie minuty później było już 2:0 po strzale Adriana Gajewskiego, a w 35 minucie meczu gospodarze prowadzili już 3:0. Gola zdobył wówczas Mateusz Serafin i wydawało si, że gracze Mewy mogą skutecznie wybić z głowy marzenia wiślaków o osiągnięciu w Gniewie dobrego rezultatu. Więcej bramek w pierwszej połowie jednak już nie oglądaliśmy, choć w walki w końcowych minutach nie brakowało, czego przykładem może być m.in. żółta kartka dla trenera gości Radosława Dąbrowskiego.

Wisła Korzeniewo odrabia 3 bramki straty i ogrywa Mewę Gniew

Po wznowieniu gry wypracowane do przerwy trzybramkowe prowadzenie Mewy utrzymało się do 63 minuty meczu. Wówczas to Mateusz Bełz wykorzystał zagranie Łukasza Szpakowskiego i zdobył honorową bramkę dla zespołu Wisły. Dwie minuty później wiślacy trafili po raz drugi. Tym razem Adrian Gwóźdź wykorzystał zagranie Wojciecha Dąbrowskiego i gracze z Korzeniewa tracili już do rywali zaledwie jedną bramkę - 3:2. Skromna przewaga rywali wyzwoliła jednak w zespole gości więcej wiary w końcowy sukces. W efekcie już w 77 minucie gry drużynie z Korzeniewa udało się doprowadzić do remisu. Tym razem gościom dopisało nieco szczęście, bowiem po uderzeniu Kacpra Lasoty piłka odbiła się od zawodnika gospodarzy i wpadła do bramki strzeżonej przez bramkarza Mewy. Mieliśmy zatem remis 3:3, a zdobyty punkt wystarczał wiślakom do wdrapania się na szczyt rozgrywek klasy A.

Mateusz Bełz nie wykorzystał rzutu karnego, a w tej sytuacji trafił w bramkarza. W 59 minucie udało mu się jednak umieścić piłkę w siatce.

Gmina Kwidzyn. Wisła Korzeniewo pewnie ogrywa Ruch Gościszew...

Zespół z Korzeniewa walczył jednak dalej, choć w 80 minucie został pozbawiony swego ...trenera. Radosław Dąbrowski po raz drugi w tym meczu zobaczył żółtą kartkę i w konsekwencji musiał opuścić ławkę rezerwowych Wisły. Na szczęście nie wpłynęło to na postawę wiślaków, którzy do końca meczu nie stracili już gola. Co więcej w doliczonym czasie gry Kacper Lasota przechylił szalę zwycięstwa na korzyść Wisły i, choć w przerwie wydawało się to wydawało się niemożliwe, gracze z Korzeniewa zakończyli mecz zdobyciem kompletu punktów.

Mewa Gniew - Wisła Korzeniewo 3:4 (3:0)

bramki: Mokwa (32'), Gajewski (34'), Serafin (35') dla Gniewa oraz Bełz (63'), Gwóźdź (65') i Lasota (77' i 91').
Wisła: Szramka - Wilk (78' Dąbrowski D.), Szpakowski, Gretkowski, Szlachta, Dębicki (46' Przybylski), Dąbrowski W., Dąbrowski M., Bełz, Kwintera (46' Gwóźdź A.), Lasota.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto