Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Gardeja: Małe szanse na rozmowy w sprawie spornych terenów w Bądkach

Redakcja
Spór idzie o 40 ha ziemi w sąsiedztwie fabryk przy ul. Miłosnej
Spór idzie o 40 ha ziemi w sąsiedztwie fabryk przy ul. Miłosnej Archiwum
Bezrobocie w powiecie kwidzyńskim od kilku miesięcy oscyluje wokół 15 proc., co oznacza, że bez pracy pozostaje ponad 5 tys. osób. Najgorzej sytuacja wygląda w gminie Gardeja, gdzie pracy nie ma 21,2 proc. mieszkańców. Dla nich szansą mogłyby być nowe inwestycje na pograniczu Kwidzyna i gminy Gardeja. Niestety na razie jest to niemożliwe z powodu sporu pomiędzy dwoma samorządami. Dlatego ziemia przeznaczona pod tereny inwestycyjne od wielu lat leży odłogiem.

Przypomnijmy, że chodzi o miejsce tuż za płotami kilku kwidzyńskich fabryk (Jabil, BM Polska, Plati, SCA), gdzie kiedyś znajdowały się pola truskawkowe, co pamięta zapewne wielu mieszkańców Kwidzyna i Bądek. Na początku 2000 roku Agencja Nieruchomości Rolnych wystawiła na sprzedaż około 40 hektarów ziemi w granicach gminy Gardeja, a dokładniej na terenie wsi Bądki. Do przetargu stanęli samorządowcy z Kwidzyna i Gardei. Ziemię kupił ostatecznie znacznie bardziej zamożny Kwidzyn, ale czas pokazał, że ani jedna ani druga strona, nie może się uznać za zwycięzcę. To ANR zarobiła na tym kawałku ziemi milion złotych.

Od tego czasu trwa wojna pomiędzy obydwoma samorządami, w trakcie której więcej jest partyzanckich działań, niż rzeczowej dyskusji o przyszłości spornego kawałka ziemi. Kwidzyn chciałby oczywiście administracyjnej zmiany granic, czyli przyłączenia zakupionych gruntów do miasta, ale gardejanie nie chcą na to pozwolić tłumacząc, że w ten sposób wiele stracą.

Zobacz również:KWIDZYN BEZ BĄDEK. Rada Ministrów wydała rozporządzenie. Bądki nie będą częścią Kwidzyna!

Doszło do tego, że Kwidzyn wspierany przez mieszkańców Bądek, już dwukrotnie składał do MSWiA wnioski o przyłączenie całej wsi do miasta, ale decydenci z Warszawy dwa razy wniosek odrzucali. Jednak za kilka miesięcy cała procedura może zostać powtórzona.
Czas jednak płynie, a kilkadziesiąt hektarów ziemi leży niewykorzystane. Nie ma tam fabryk i miejsc pracy, ale za to są krzaki, drzewa-samosiejki i trawa. A to nie podoba się wielu mieszkańcom, nie tylko Bądek, ale i całej gminy Gardeja Od dawna rzecznikiem powrotu do rozmów z Kwidzynem jest Edward Cykał, przewodniczący Rady Gminy.

- Nie ukrywam tego, że czas siąść do konkretnych rozmów z Kwidzynem w sprawie spornej ziemi. Nie boję się o tym mówić głośno i nie obawiam się reakcji osób będących przeciwnego zdania. Dlatego publicznie zapytałem wójta Kwiatkowskiego, czy planuje powrót do rozmów w Kwidzynem w sprawie rozwiązania problemu spornych 40 hektarów ziemi, leżących w sołectwie Bądki - tłumaczy Edward Cykał, który poruszył sprawę na wrześniowej sesji Rady Gminy.

Odpowiedź wójta nie pozostawia jednak złudzeń: - Nie zamierzamy wracać do rozmów z Kwidzynem. Skoro miasto chce przesunąć granice kosztem naszej gminy, to my możemy wystąpić z wnioskiem o przesunięcie granic kosztem Kwidzyna .

A Małgorzata Kensicka, asystentka wójta, tłumaczy teraz: - W ostatnim czasie ze strony władz Kwidzyna nie mieliśmy informacji o chęci powrotu do rozmów w tej sprawie. Ale jeśli pojawi się czysto biznesowa propozycja spotkania a co za tym idzie możliwość rozmów to rozważymy tę propozycję .
Na małe szanse kompromisu wskazują również wypowiedzi kwidzyńskich samorządowców.

- Zarówno obecny wójt jak i poprzedni trochę się "okopali" w tej kwestii. Uważają, że gdyby te tereny oddali, gmina na tym bardzo zubożeje. Dlatego czuję, że nigdy się nie dogadamy w tym temacie - mówi Piotr Halagiera, wiceburmistrz Kwidzyna.

Codziennie rano najświeższe informacje z Kwidzyna i Prabut prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto