Fundacja Bliżej Szczęścia ufundowała dzieciom z domów dziecka w Kwidzynie zimowy wypoczynek

Koszt wyjazdu dziecka na ferie zimowe to około 2 tys. zł. Mniej więcej tyle trzeba zapłacić za 12-dniowy pobyt w Zakopanem czy Białce Tatrzańskiej. Dla domów dziecka w Polsce to ogromny wydatek, ale z akcją ratunkową pośpieszyła fundacja „Bliżej Szczęścia” oraz spółka Pośrednictwo Finansowe „Kredyty-Chwilówki”. Tyska fundacja przekazała ponad 40 tys. zł na zimowy wypoczynek dzieci z Centrum Domów Dzieci w Kwidzynie. Wsparcia udzielono w ramach akcji Domy Pełen Śmiechu. To ogólnopolska kampania społeczna, kierowana do dzieci z placówek opiekuńczo-wychowawczych w Polsce.

Wychowankowie Centrum Domów Dziecka w Kwidzynie marzyli o feriach w Zakopanem. Udało nam się to marzenie spełnić. Kulig...

Opublikowany przez Domy Pełne Śmiechu na 30 stycznia 2017

Karpacz, Zakopane i…Pomorze
Zimowy wypoczynek powinien być aktywny. Jazda na nartach, kuligi, ciekawe wycieczki – to wszystko można znaleźć w ofertach biur podróży i pośredników turystycznych. Oprócz oczywistych kierunków, takich jak Zakopane czy Karpacz coraz bardziej popularne staje się Pojezierze Pomorskie. Warunki do szusowania idealne, a widok plaży skutej lodem – niezapomniany i oryginalny.

- Przez akcję „ Domy Pełne Śmiechu” chcemy zapewnić tym dzieciom właśnie takie, wyjątkowe wrażenia – mówi Anna Kot, wolontariuszka fundacji Bliżej Szczęścia. – Dzieci przebywające w ośrodkach wychowawczych zasługują na dużą dawkę pozytywnych emocji; radości, szczęścia i uśmiechu – dodaje.
Naukowo i rozrywkowo

W programach uwzględniono aktywny wypoczynek oraz ciekawe zajęcia dodatkowe. Bo uczyć się prawidłowych zachowań i kultury wobec innych, można również podczas ferii. – Dzieci jeździły na nartach, miały też zajęcia profilaktyczne dotyczące m.in. zdrowego stylu życia czy skutków spożywania alkoholu - podkreśla Ewa Czeszejko-Szwangruber, dyrektor Centrum Domów dla Dzieci w Kwidzynie. – Miło wspominają wycieczki, np. tę na Gubałówkę i niezapomniany kulig z pochodniami – dodaje.

Na pomoc ośrodkom
Placówkom takim jak Centrum Domów dla Dzieci w Kwidzynie trudno jest uzyskać dodatkowe środki finansowe na zimowy wypoczynek. Budżety, którym dysponują takie placówki najczęściej wystarczają na to, co niezbędne. Wyżywienie, leczenie, ubranie i wyposażenie dzieci.

- Taki wyjazd to luksus, niesamowita atrakcja i mnóstwo pozytywnych emocji i wspomnień. Nie byłoby nas na to stać. Dlatego jesteśmy bardzo wdzięczni, że dzieci mogły skorzystać z takiego wyjazdu. Dziękuję serdecznie wszystkim, którzy się do tego przyczynili - mówi Ewa Czeszejko-Szwangruber.