- Dyskretna rywalizacja, łóżkowa nuda, uprzejmość pokrywająca chłód i czasem tylko odrobinę podniesiony głos – sceny z życia małżeńskiego, które portretuje Mia Hansen-Løve mają zupełnie inną temperaturę niż te z pamiętnego dzieła Ingmara Bergmana. Tam związek rozpadał się z hukiem, tu zaś powolutku gnije od środka, zachowując na zewnątrz pozory świeżości. Ale jest coś, co łączy obie historie: Fårö, tytułowa „wyspa Bergmana”, na której mieszkał i pracował (kręcił tu m.in. wspomniane Sceny…) szwedzki reżyser i na którą przybywają bohaterowie dramatu Francuzki. Para filmowców (Vicky Krieps i Tim Roth) zjawia się w posiadłości mistrza, by pracować – każde nad swoim scenariuszem. Tyle że on zajmuje lepsze biurko, jest bardziej znany i ceniony. Jej z dużo większym trudem przychodzi odnalezienie się na wyspie zdominowanej przez duchy wielkich mężczyzn. Subtelnie rozrysowująca mapę konfliktów i trudnych emocji „Wyspa Bergmana” zaciera granicę pomiędzy rzeczywistością a fikcją. W pewnym momencie ekran zostaje przejęty we władanie przez scenariusz bohaterki, też rozgrywający się na Fårö, i też będący historią pewnej znajomości. Znów więc pojawia się para (Mia Wasikowska i Anders Danielsen Lie), a z nią pytania o możliwość miłosnego spełnienia – tak o filmie „Wyspa Bergmana” piszą jego dystrybutorzy.
Warto dodać, że Mia Hansen -Love jest zarówno reżyserką, jak i autorką scenariusza do filmu.
„Wyspa Bergmana” nominowana była również do Złotej Palmy 2021 w Cannes w kategorii najlepszy film.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?