Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czynsz? Tu Polacy nie płacą go najczęściej. Rekordzista jest zadłużony na pół miliona złotych

Przemysław Zańko-Gulczyński
Przemysław Zańko-Gulczyński
W pułapkę długów łatwo wpaść, jednak wydostanie się z niej bywa nieraz bardzo trudne.
W pułapkę długów łatwo wpaść, jednak wydostanie się z niej bywa nieraz bardzo trudne. Tinnakorn Jorruang/gettyimages.com
W 2020 r. długi Polaków spowodowane niepłaceniem czynszu wzrosły o ok. 10 proc. Większość dłużników zalega nie tylko z opłatami za mieszkanie.

Spis treści

Czynszu za mieszkanie najczęściej nie płacą mieszkańcy Śląska i Mazowsza – wynika z danych Krajowego Rejestru Dłużników. Najbardziej zadłużony Polak mieszka z kolei w województwie opolskim. Trudności z zapłaceniem czynszu są zwykle objawem poważniejszych problemów finansowych – aż dwie trzecie osób, które się z tym borykają, ma też inne długi.

Czynsz za mieszkanie trudny do zapłacenia

– Lokatorzy często płacą czynsz (...) w niepełnej wysokości, zaokrąglając swoje zobowiązanie w dół o kilkanaście, kilkadziesiąt złotych, przekraczają termin płatności o kilka, czy kilkanaście dni (...). Nieraz po czasie mieszkańcy stwierdzają, że bank nie uregulował ich zobowiązań czynszowych, ponieważ tzw. stałe zlecenie było już nieaktualne, albo zabrakło środków na ich koncie.

Sytuacje takie jak ta, opisana na stronie Zabrzańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, są codziennością w wielu miastach Polski. Zadłużenie czynszowe rzadko jest wynikiem decyzji „od dziś nie płacę" – to częściej skutek długotrwałego nieradzenia sobie z finansami i ignorowania problemów, gdy są jeszcze małe. Drobne kwoty szybko się bowiem kumulują, a efektem potrafią być milionowe długi.

Przeczytaj: Najem mieszkań tanieje. Gdzie najbardziej?

Jak informuje KRD, w maju 2021 r. łączna kwota zaległych opłat wyniosła 426,5 mln zł. Co więcej, w ciągu 2020 r. długi czynszowe Polaków wzrosły o ok. 10 proc. Za ów wzrost odpowiadały niemal w całości zaledwie cztery województwa:

  • śląskie – łącznie ponad 160 mln zł długu,
  • mazowieckie – 60,6 mln zł,
  • opolskie – 49,6 mln zł,
  • łódzkie – nie podano kwoty.

Największe pieniądze winne są osoby w wieku 46–65 lat. Z kolei liczbowo najwięcej jest dłużników w wieku 36–45 lat. Najwyższa odnotowana kwota zadłużenia czynszowego to blisko 540 tys. zł – tyle do zapłacenia ma pewien 81-letni lokator z Opola.

Zadłużenie nie tylko czynszowe

Jak podkreśla KRS, dwie trzecie osób nieradzących sobie z czynszem ma również inne długi. Mowa m.in. o niezapłaconych alimentach, długach bankowych oraz zaległych rachunkach za telefon i Internet. Polacy są też winni ogromne kwoty firmom pożyczkowym – branie „chwilówek", by spłacić bieżące należności, to często popełniany błąd. W przypadku młodych dłużników dochodzą jeszcze mandaty za jazdę na gapę, których łączna wartość w marcu 2021 r. wynosiła aż 204 mln zł.

– W dodatku, jak obserwujemy w naszym rejestrze, najszybciej przybywa dłużników z najmłodszego pokolenia – zauważa Adam Łącki, Prezes Zarządu KRD. – Podczas gdy w innych grupach wiekowych liczba dłużników w 2020 r. praktycznie się nie zmieniła lub nieznacznie spadła, to w przypadku osób w wieku 18–25 lat przybyło ich o 18 proc.

Sprawdź: Renta dożywotnia. Pomoc dla seniora czy pułapka?

W przypadku młodych dłużników problemem często jest lekkomyślność. Impulsywne zakupy czy życie ponad stan, żeby np. móc pochwalić się najnowszym gadżetem, nieraz kończą się pustką w portfelu. Trzeba też jednak pamiętać o skutkach pandemii, które dla osób dopiero wchodzących na rynek pracy były szczególnie dotkliwe. Wielu młodych zadłuża się także z powodu inwestowania w swoją przyszłość: 8,4 mln zł z ogólnej kwoty długów to niespłacone zobowiązania wobec prywatnych i publicznych uczelni.

Jak wyjść z długów? Nie ignoruj problemu

Jak zgodnie podkreślają eksperci, najczęstszą – i najgorszą możliwą – reakcją na długi jest schowanie głowy w piasek. Nie chcąc zmierzyć się z przerażającym problemem, osoba zadłużona bagatelizuje sytuację, wmawiając sobie, że „jakoś to będzie". Później zaczynają się uniki: ignorowanie wezwań do zapłaty, nieotwieranie drzwi wierzycielom, ukrywanie długów przed bliskimi. Tymczasem problem cały czas narasta.

– Należy pamiętać, że każdy krok podjęty przez Spółdzielnię w celu ściągnięcia należności wiąże się z kosztami, którymi obarczony zostaje zawsze dłużnik – przestrzega na swojej stronie Spółdzielnia Mieszkaniowa w Świeciu. – Niezwykle ważne jest więc, aby w przypadku chwilowych problemów płatniczych udać się jak najszybciej do siedziby Spółdzielni w celu wyjaśnienia sytuacji oraz podpisania ugody.

Oczywiście nie można powiedzieć, że każdy dłużnik czynszowy jest „sam sobie winien". Nieraz przyczyną popadnięcia w długi jest nieprzewidziane zdarzenie losowe – utrata pracy, choroba, wypadek, śmierć w rodzinie. Trzeba też pamiętać o osobach uzależnionych od hazardu, które bez profesjonalnej pomocy nie są w stanie pokonać swojego problemu, a także o tych, którzy padli ofiarą oszustów i w kilka minut stracili oszczędności życia.

Zobacz: Wyłudzenie kredytu. Co robić, gdy ktoś wziął na nas kredyt lub pożyczkę?

Jednak niezależnie od przyczyny problemów finansowych koniec końców to dłużnik musi podjąć działania służące wyjściu z zadłużenia – im szybciej, tym lepiej. Część spółdzielni oferuje np. możliwość odpracowania zaległego czynszu.

– W okresie od 01.06.2014 r. do dnia 31.12.2020 r. zadłużenie lokali gminnych, których najemcy skorzystali z możliwości odpracowania zadłużenia, zmniejszyło się o 226 287,00 zł – informuje strona Urzędu Miejskiego w Pyskowicach.

od 7 lat
Wideo

Gdynia Orłowo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Czynsz? Tu Polacy nie płacą go najczęściej. Rekordzista jest zadłużony na pół miliona złotych - RegioDom.pl

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto