18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czwarte miejsce naszych studentów w Brazylii

Rafał Cybulski
W bramce Krzysztof Szczecina
W bramce Krzysztof Szczecina Rafał Cybulski
W nie najlepszych nastrojach wrócili z Brazylii polscy szczypiorniści rywalizujący w Akademickich Mistrzostwach Świata. W składzie reprezentacji prowadzonej przez Damiana Wleklaka było trzech zawodników MMTS: Robert Orzechowski, Antoni Łangowski i Krzysztof Szczecina. W brazylijskim Blumenau biało-czerwoni zajęli czwarte miejsce. Triumfowali Czesi, których Polacy łatwo ograli w meczu grupowym.

- Na paru turniejach już byłem więc mogę stwierdzić, że organizacja nie stała na najwyższym poziomie, a jedzenie było jeszcze gorsze. Ale najgorsze, że nie przywieźliśmy medalu, bo naprawdę była duża szansa żeby coś ugrać - denerwuje się Robert Orzechowski.

Polacy jak burza przeszli przez rozgrywki grupowe, w których pokonali Kuwejt, Koreę Południową, Czechy i Meksyk. "Orzech" był bohaterem tego ostatniego meczu, ale i w innych był czołową postacią polskiej drużyny. W każdym meczu do bramki rywali trafiał również Tolek Łangowski, a Krzysiek Szczecina był w bramce solidnym zmiennikiem Piotra Wyszomirskiego, który zresztą został wybrany najlepszym turnieju na tej pozycji.

- Z 12 drużyn, które rywalizowały w Brazylii, 5 było naprawdę słabych, ale 7 pozostałych naprawdę reprezentowało niezły poziom - relacjonuje "Orzech", który w kadrze akademickiej grał na tej samej pozycji co w klubie, na prawym rozegraniu.

Niestety w półfinale biało-czerwoni na własne życzenie przegrali z Portugalią.
- W pierwszej połowie daliśmy rywalom odskoczyć na kilka bramek i choć w drugiej odrobiliśmy straty, to kolejne 2-3 błędy sprawiły, że ostatecznie górą byli rywale. W dodatku pod koniec sędziowie interpretowali wydarzenia na boisku we własny sposób. Pierwszy raz widziałem, żeby zespół rozgrywał akcję przez 40 sekund, a sędziowie nie odgwizdali gry pasywnej. Gdyby mecz był rozgrywany w Europie, to na pewno my bylibyśmy górą - komentuje najlepszy strzelec MMTS ubiegłego sezonu.

Przeczytaj o odejściu Damiana Kostrzewy

Zresztą potem drużyna z Półwyspu Iberyjskiego wyraźnie przegrała finałowy mecz z Czechami.
Natomiast przeciwnikiem Polaków w meczu o brąz byli gospodarze turnieju, Brazylijczycy.
- To naprawdę niezły zespół, w którym gra wielu zawodników z doświadczeniem z turniejów międzynarodowych. Nawet się dziwię, jak to możliwe, że w półfinale przegrali z Czechami. Nam ich wysoka i szybka obrona zupełnie nie leżała - podsumowuje Robert Orzechowski.

Statystyki meczów Polaków znajdziesz w piątkowym "Kurierze Powiatu Kwidzyńskiego"

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto