Centrum handlowe Liwa w "Dzień Dobry TVN". - To ludzie ludziom zbudowali ten...kloc

Wszystko za sprawą jego niecodziennego wyglądu, a dokładniej dwóch kamieniczek, które budynek okala niemal z każdej strony. W swoim stylu o kwidzyńskiej budowli wypowiedział się Filip Chajzer, dziennikarz "Dzień Dobry TVN". - To ludzie ludziom, zbudowali ten...kloc. Cały materiał możecie zobaczyć TUTAJ.

Katarzyna Czajkowska, rzeczniczka prasowa firmy Inbap, która administruje Liwą, podkreśla, że niemal wszystkie podobne inwestycje firmy zostały zrealizowane w centrach miast, ale lokalizacje te są wymagające

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Centrum handlowe Liwa w Kwidzynie nominowane do tytułu Makabryły 2015

- Cechuje je zwarta zabudowa, działki posiadają często nieregularny kształt. Taki, nieregularny kształt posiada także działka w Kwidzynie. Nasza inwestycja miała na celu przebudowanie i rozbudowanie istniejącego od kilkudziesięciu lat zespołu budynków fabryki.

Jak przekonuje Czajkowska, sporna ściana, którą mieszkańcy dwóch kamienic widzą teraz z okien, to w całości powtórzona linia zabudowy.

- Stoi ona w tym samym miejscu, w którym przez wiele lat stała niszczejąca i popadająca w ruinę fabryka. Dwa skrzydła naszego obiektu powstały w miejscu zbiornika z jednej strony oraz budynku portierni od drugiej. Przez wiele lat mieszkańcy kamienic otoczeni więc byli starymi, zdewastowanymi budynkami, z odkrytymi, niebezpiecznymi zbiornikami. W ich miejsce powstał nowy obiekt handlowy, bo takie też jest przeznaczenie dla tego terenu. Własnym kosztem wymieniliśmy chodnik wzdłuż ulicy, powstała tu ścieżka rowerowa. Tam, gdzie było to możliwe wymieniliśmy sąsiadom ogrodzenie - informuje rzeczniczka Inbap.

Z jej ust słyszymy także zapewnienia, że na etapie postępowania administracyjnego oraz przed rozpoczęciem budowy, każdy z sąsiadów miał możliwość wpływu na zamierzenia inwestycyjne firmy.

SPRAWDŹ TEŻ: Centrum handlowe Liwa w Kwidzynie. TVN24: "Gigantyczny plac do squasha"

- Mógł wnieść swoje uwagi, miał także możliwość wglądu w projekt, stron postępowania było wówczas wiele. Nikt wówczas nie zgłosił zastrzeżeń do naszych decyzji. Budowa przebiegła sprawnie i bezproblemowo. W czasie realizacji inwestycji, mieszkańcy sąsiadujących kamienic wspominali nam niejednokrotnie, że do tej pory obawiali się sąsiedztwa starych budynków hal produkcyjnych, obawiali się także aktów wandalizmu, do których niejednokrotnie tu dochodziło, o pożar, czy groźbę zawalania. Słyszeliśmy wówczas pozytywne sygnały, z których wynikało, że nasi sąsiedzi cieszą się ze zmian, które zachodzą - przekonuje Czajkowska i dodaje, że celem firmy było stworzenie ładnej i przyjaznej galerii miejskiej, w miejsce starych hal produkcyjnych.

- Wybudowaliśmy obiekt na wysokim poziomie z elegancką elewacją, przeszkleniami, nowoczesnym wnętrzem. Na szczęście od większości klientów słyszymy pozytywne głosy oraz pytania o nowe sklepy, które pojawią się wkrótce - podsumowuje.

I choć firma zapewnia, że mieszkańcy do budowy żadnych zastrzeżeń nie mieli, to jednak w materiale przygotowanym przez telewizję Superstacja (SPRAWDŹ), dość krytycznie wypowiadają się o Liwie.

- Powinni nas jeszcze zabudować z jednej strony i będziemy jak w więzieniu - mówi w materiale jedna z mieszkanek.