Do groźnego wypadku doszło w Białkach, na drodze z Kwidzyna do Sadlinek. Na skrzyżowaniu z drogą do Grabowa zderzyły się trzy samochody. Najbardziej ucierpiała dziesięcioletnia dziewczynka, która prawdopodobnie jechała bez zapiętych pasów.
Z relacji świadków wynika, że kobieta kierująca samochodem ford fiesta chciała skręcić w lewo i najprawdopodobniej nie zauważyła nadjeżdżającego z przeciwka samochodu marki mitsubishi. Ten z dużą siłą uderzył w bok forda, a po odbiciu się od niego zderzył się jeszcze z nissanem Pogotowia Energetycznego, który zatrzymał się za wykonującą manewr fiestą.
- Wydaje mi się, że samochód marki mitsubishi jechał dość szybko, a kobieta kierująca fordem być może myślała, że zdąży wykonać manewr skrętu - opowiada jeden z pracowników Pogotowia Energetycznego, który jechał nissanem.
Najbardziej w wypadku ucierpiało dziecko, które jechało w fordzie. Prawdopodobnie dziesięcioletnia dziewczynka nie miała zapiętych pasów. To czy tak było, potwierdzi dalsze śledztwo.
- Stan dziecka jest ciężki. Zostało przewiezione na oddział intensywnej terapii do szpitala w Grudziądzu - mówiła w środę wieczorem Agnieszka Sefańska, rzeczniczka kwidzyńskiej policji.
13. Zlot Zabytkowych Volkswagenów w gminie Kowal
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?