Andrzej Duda w Kwidzynie. Jego bezpieczeństwa pilnowali policjanci z Kwidzyna, Sztumu i Gdańska

Kwidzyńscy policjanci wspierani byli przez policjantów z Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku, policjantów z Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, grupy minersko - pirotechnicznej oraz funkcjonariuszy ze Sztumu. Działania mundurowych odbywały się na wielu płaszczyznach, bowiem zabezpieczali oni przejazd i pobyt głowy państwa, czuwali nad bezpieczeństwem zgromadzonych oraz dbali o płynność ruchu drogowego.

Andrzej Duda do Kwidzyna przyleciał prezydenckim śmigłowcem. Stamtąd pojechał pod budynek Solidarności, gdzie złożył kwiaty pod tablicą pamięci kwidzynianki Izabeli Tomaszewskiej, dyrektor Zespołu Protokolarnego Lecha Kaczyńskiego, która 10 kwietnia 2010 roku również była na pokładzie prezydenckiego Tupolewa. Potem pojawił się w katedrze, gdzie upamiętnił Lecha i Marię Kaczyńskich oraz pozostałe ofiary katastrofy smoleńskiej. Następnym punktem wizyty głowy państwa w Kwidzynie było spotkanie z mieszkańcami na Placu Jana Pawła II (SPRAWDŹ) oraz wizyta w Muzeum Zamkowym, gdzie prezydent rozmawiał z lokalnymi samorządowcami (CZYTAJ TUTAJ)

- W przygotowanie i zabezpieczenie tego wydarzenia od samego początku zaangażowani byli policjanci. We współpracy z funkcjonariuszami Biura Ochrony Rządu zaplanowali każdą minutę spotkania tak, aby zapewnić prezydenckiej delegacji całkowite bezpieczeństwo. Kwidzyńscy policjanci dbali również o bezpieczeństwo wszystkich uczestników zaplanowanych spotkań. Utrzymywali płynność ruchu drogowego, zabezpieczali skrzyżowania, a także inne miejsca, aby nie dochodziło do żadnych zdarzeń drogowych - informuje mł. asp. Bożena Schab, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Kwidzynie