Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Akademia Człowieka Myślącego. Znów iskrzy na linii Makowski-Widz

Redakcja
fot. Arkadiusz Kosiński
Sporu o projekt Akademia Człowieka Myślącego ciąg dalszy. Lech Makowski, jego autor, skierował do mediów list otwarty, w którym krytycznie ocenia jego realizację przez kwidzyńską bibliotekę.

Autor inicjatywy, po tym, jak jego projekt wybrany w budżecie obywatelskim został przekazany do realizacji kwidzyńskiej bibliotece, wycofał się z niego i rozpoczął własne działania pod tym samym szyldem. O sprawie wcześniej informowaliśmy TUTAJ. Teraz w liście otwartym skierowanym do mediów krytycznie ocenia pierwsze spotkanie i po raz kolejny nie zostawia suchej nitki na dyrektorze biblioteki. Ten jednak wcale nie pozostaje mu dłużny.

List otwarty Lecha Makowskiego, autora projektu Akademia Człowieka Myślącego

Szanowni Czytelnicy, Panie Burmistrzu, w poprzednią niedzielę, w dniu 26.06.2016, odbyło się w Czarnej Sali KCK spotkanie z panem Józefem Bandzo ps. „Jastrząb”, żołnierzem 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej „Łupaszki”, panami Krzysztofem Wyrzykowskim i Sławomirem Zajączkowskim, autorami komiksów w serii Wilcze tropy „W imieniu Polski Walczącej” oraz koncert gitarowy Jakuba Michalskiego (na scenie wystąpiło 5 osób). Spotkanie to zorganizował zespół pracowników Biblioteki Miejsko-Powiatowej pod kierownictwem Dyrektora Piotra Widza. Spotkanie zrealizowano ze środków, które wniosek autorstwa Lecha Makowskiego (mojego autorstwa) uzyskał z I. Kwidzyńskiego Budżetu Obywatelskiego. Zespół prelegentów i miejsce spotkania zadowolił z pewnością najbardziej wymagających widzów. Co zatem spowodowało, że spotkanie stało się KOMPROMITACJĄ? Otóż przemilczanym faktem jest frekwencja. Na widowni znajdowało się 10 (słownie: dziesięcioro) widzów. Ów fajerwerk organizacyjny był dziełem Biblioteki Miejsko-Powiatowej pod dowództwem pana Widza.
Od razu nasuwają się pytania: Ile kosztowało wynajęcie sali? W jakiej kwocie wypłacono honoraria osobom występującym na scenie? Jakim kosztem wydrukowano zaproszenia? Jaki był koszt zaangażowania w to przedsięwzięcie pracowników biblioteki? Jaka była suma kosztów? Jaki koszt został poniesiony na jednego widza spotkania?
Każdy czytelnik potrafi stwierdzić, że koszt ten idzie w setki złotych. I to jest właśnie KOMPROMITACJĄ! Jak wielkim trzeba być guzdrałkiem i nieudacznikiem, żeby tak spartolić. Tylko trzeba zaznaczyć, że pan Widz może być guzdrałkiem, kiedy wiąże sznurowadło u bucików i zapina rozporek, ale nie wolno mu być guzdrałkiem, kiedy nieskutecznie wydaje publiczne, czyli nasze pieniądze. To właśnie jest KOMPROMITACJĄ!!!
Dla porównania podam, że koszt spotkania w dniu 14. maja 2016 z panem Profesorem Jerzym Robertem Nowakiem, zorganizowanego przez Akademię Człowieka Myślącego (tą prawdziwą, a nie  Widzową podróbę) w którym uczestniczyło około 50 osób wyniósł 0,00 (słownie: zero) złotych.
Każdy list otwarty powinien zawierać jakiś apel, żądanie lub wniosek.
Zatem, Panie Burmistrzu, skoro autor projektu, czyli ja, nie może mieć wpływu na realizację swojego własnego projektu, to proszę spowodować, aby realizację tę powierzyć jednostce bardziej kompetentnej i sprawnej, która dotrze do środowisk zainteresowanych tematyką spotkań i sprawi, że publiczne pieniądze nie będą marnowane.
Jednocześnie informuję, że Akademia Człowieka Myślącego organizuje w dniu 07.07.2016 o godz. 17.00 w auli Szkoły Katolickiej spotkanie z dr hab. Jerzym Głuchem, naukowcem z Politechniki Gdańskiej. Temat spotkania: Podsumowanie czterech Konferencji Smoleńskich. Zapraszam Czytelników i Pana Burmistrza.
Pozdrawiam, Lech Makowski

Odpowiedź Piotra Widza, dyrektora Biblioteki Miejsko-Powiatowej w Kwidzynie

Przed laty w kodeksie honorowym Władysława Boziewicza za osobę niezdolną do dawania satysfakcji honorowej uznawano między innymi oszczerców.
A ponieważ w liście otwartym zatytułowanym „Kompromitacja” i publikacji w Gazecie Polskiej opisującej bibliotekę miejską z oszczerstwami mamy do czynienia, trudno by było – gdybyśmy żyli w 1919 roku – oczekiwać satysfakcji honorowej od ich autora.
Dziś formę pojedynku przyjmuje debata publiczna. I odniosę się w kilku słowach do wspomnianych zarzutów.
1. Po pierwsze zarzut niegospodarności w wydawaniu środków publicznych jest chybiony. Dziś biblioteka otrzymała raport ze Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich o funkcjonowaniu naszej placówki i wynika z niego, że jesteśmy powyżej średnich krajowych i wojewódzkich w zakresie wydatków biblioteki w przeliczeniu na jednego użytkownika [wydajemy 158 PLN na użytkownika biblioteki]: w kraju – 243 PLN, w województwie 197 PLN. A zatem biblioteka zarządzana przeze mnie nie jest niegospodarna. Jest oszczędna.
A czy projekt jest zarządzany niegospodarnie? W spotkaniu w Czarnej Sali uczestniczyło 10 osób. Indywidualnych zaproszeń rozesłano 160. Informacje o spotkaniu pojawiły się w prasie, mediach elektronicznych i zakładach pracy.
Dziś treść i przebieg tego spotkania dociera do 32.000 odbiorców telewizji kablowej. To właśnie ci odbiorcy będą mogli ocenić jakość spotkania, wyrobić samodzielnie pogląd na temat „Żołnierzy wyklętych” – a to jest istota Akademii człowieka myślącego. Koszt tego spotkania w przeliczeniu na jednego odbiorcę nie przekroczył 5 groszy.
I paradoksalnie – to budżet projektu „Akademia człowieka myślącego” przygotowany przez jego autora był właśnie niegospodarny – bo choćby zakładał, że:
* 5.300 zł zostanie przeznaczone na catering - [biblioteka zrezygnowała z tego kosztu]
* 6.750 na plakaty, biuletyn i prezentację – [biblioteka zaplanowała, że wyda jedynie 1.500 PLN na plakaty czy prezentację].
Autor tego projektu zaplanował łącznie ponad 60% z prawie 20.000 PLN na w/w wydatki. Uznaliśmy to za niegospodarność i postanowiliśmy znacząco zmniejszyć te wydatki.
2. Po drugie – spotkanie w Czarnej Sali uważam za bardzo udane. W debacie pojawiły się głosy reprezentujące różne poglądy i idee. Od zachwytu heroizmem żołnierzy wyklętych po wątpliwości czy wszystkich walczących po 1945 roku można nazwać bohaterami i czy część z nich nie była zbrodniarzami wojennymi. Co cenne – dyskusja odbywała się z poszanowaniem osób debatujących i zrozumieniem, że można mieć różne poglądy w tak trudnym temacie.
3. Celowo nie odnoszę się do stylistyki debaty wokół projektu „Akademia człowieka myślącego” i bezpośrednich ataków na moją osobę bo jest to wyjątkowo haniebny język. On oburza, ale z drugiej strony, żeby odpowiedzieć i być zrozumianym przez krytykującego trzeba by używać tego samego języka – czyli języka poniżania w opinii publicznej kogokolwiek, pogardy do instytucji czy osób, języka jaki między innymi znamy z wypowiedzi posła PIS Pana D.Tarczyńskiego – a tego nie zrobię.
4. Biblioteka stara się reagować na potrzeby mieszkańców i jeśli zdarzy się, że tematyka – problemy spotkań zaproponowanych w projekcie „Akademia człowieka myślącego” nadal nie będą interesujące dla mieszkańców na tyle aby w nich uczestniczyć czynnie – wniesiemy do władz miasta wniosek o odstąpienie od realizacji projektu, uznając za bezzasadne wydawanie publicznych środków na tego typu wydarzenia.
Z poważaniem,
Piotr Widz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto