Warto dzielić się dobrem. Turniej Friends&Majkel AP KP Gdynia Cup po raz piąty o tym przypomina ZDJĘCIA

Aż 16 drużyn z rocznika 2012 (dziewczynki i chłopcy) wzięło udział w jednodniowym turnieju piłkarskim w hali w Gdyni. Friends&Majkel AP KP Gdynia Cup rozegrany został po raz piąty. Chętnych było więcej, ale organizatorzy musieli dopasować liczbę zespołów do ram czasowych.

- Udało się zaprosić 16 zespołów z całego województwa pomorskiego, w tym jest kadra Pomorza U-12 i dwa zespoły dziewczęce. Chcieliśmy stworzyć grupę dziewczęcą, ale zgłosiły się tylko dwie drużyny. Jest nam z tego powodu niezmiernie miło. Dużym wydarzeniem był mecz byłych piłkarzy związanych z Gdynią i Gdańskiem. Nazwaliśmy je małymi, charytatywnymi derbami Trójmiasta. Dla dzieciaków to jest fajna lekcja, możliwość podziwiania tego, co oni potrafią wyczyniać na boisku - przyznał Szymon Domachowski, jeden z organizatorów turnieju.

Podczas wspomnianego meczu z udziałem zespołów "Gdynia" i "Gdańsk" działo się rzeczywiście bardzo dużo. Mali kibice i ich rodzice mogli zobaczyć byłych zawodników i trenerów. Na parkiecie czarowali więc m.in. Paweł Buzała, Rafał Siemaszko, Tomasz Mazurkiewicz, Rafał Kosznik, Karol Piątek, Wojciech Łobodziński, Radosław Michalski, Waldemar Stanik czy Michał Smarzyński. Dodatkowo zespół Gdańska w bramce wspierała Emilia Krajewska, a ekipę Gdyni w polu gry Klaudia Kamińska.

- Nie ma zbyt dużo okazji, żeby się ruszać, bo cały czas pracuję, trenuję dzieci. Moje dni wyglądają tak, że od godz. 14 do 21 mam zajęcia z dzieciakami. Z drugiej strony, tyle lat już grałem w piłkę, że dla zabawy nie mam z tego frajdy. Inna sprawa, kiedy jest turniej charytatywny, tak jak dzisiaj, i znów możemy się zebrać. Kiedy jest szczytny cel, to jak najbardziej jestem chętny, dlatego tutaj jestem. Na dzisiaj jestem już bardziej oldboy, niż były, czynny piłkarz. Uśmiech był, bo śmiesznie było na ławce. O to w tym wszystkim chodzi. Każdy chciał się poruszać, pośmiać i pożartować. Szatnia piłkarska ma to do siebie, że zawsze jest w niej dużo śmiechu i szydery. Nie jest jednak tak, że jest jedna "ofiara", bo śmieje się każdy z każdego - przyznał Paweł Buzała, były napastnik m.in. Lecha Poznań, GKS-u Bełchatów i Lechii Gdańsk.

- Staram się ruszać, kiedy tylko mogę, chociaż ostatnio mam mało czasu na bieganie. Myślę, że muszę wdrożyć to z powrotem, bo widać, że tak kondycja nie jest taka, jak była rok, a chyba nawet pół roku temu. Nie ma wielkiej tragedii, więc jeden obóz przygotowawczy by wystarczył (śmiech). Na pewno trzeba wrócić do aktywności, biegania, grania i uczestnictwa w takich meczach pokazowych, ale nie tylko, bo również z kolegami, znajomymi. Piłka nożna zawsze sprawiała nam przyjemność. Powodowała, że pojawiał się uśmiech na twarzy. Samopoczucie robiło się dużo lepsze. A jeśli do tego można pomóc w szczytnym celu, tak jak teraz dla Hospicjum Bursztynowa Przystań, to jesteśmy podwójnie szczęśliwy - powiedział nam Rafał Siemaszko, były napastnik m.in. Gryfa Wejherowo, Chojniczanki Chojnice i Arki Gdynia, a obecnie poseł na Sejm.

W meczu charytatywnym wynik był sprawą drugorzędną. W zespole "Gdyni" i "Gdańska" nie brakowało uśmiechów na twarzy, ciekawych, a czasami nieszablonowych zagrań. Lepiej na parkiecie hali w Gdyni szło jednak drużynie "Gdańska", która wygrała 12:6. Inny wynik tego dnia był jednak ponad wszystko. Chodziło przecież o solidarność piłkarskiego środowiska w szczytnym celu.

- To przede wszystkim turniej darmowy dla uczestników. Mamy wielu partnerów i sponsorów, którzy nam pomagają w organizacji. Wszystko dzięki temu wychodzi i wierzę, że z każdym turniejem będziemy się rozwijać. To piąte edycja turnieju. Wcześniej spotkaliśmy się w dwóch turniejach halowych i dwóch zawodach z okazji Dnia Dziecka dla gdyńskiej młodzieży. W tym czasie uzbieraliśmy przeszło 20 tysięcy złotych na rzecz hospicjum - cieszy się Szymon Domachowski.

Zawody były transmitowane na kanale YouTube.com. Kibice mogli tam na bieżąco oglądać także sumę zbiórki, która w sobotę stanęła na kwocie 10767,68 złotych.

W finałowym meczu Akademia Lechii Gdańsk spotkała się z Kadrą Pomorza U-12. Spotkanie było bardzo zacięte. Na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu kadrowicze prowadzili 3:1, a na 30 sekund przed końcem 3:2, ale skończyło się remisem 3:3. O zwycięstwie zadecydowała seria rzutów karnych, w której biało-zieloni wygrali 3:2.

Trzecie miejsce zajęła Akademia Piłkarska Karola Piątka, która pokonała 1:0 Gedanię 1922 Gdańsk.

• AP KP I Gdynia
• AP KP II Gdynia
• Akademia Energa Gryf Słupsk
• Akademia Lechia Gdańsk
• SI Arka Gdynia
• AP SKS Bałtyk Gdynia
• Orzełki Żelistrzewo
• Gap Dąbrowa
• AP Orlen Gdańsk
• Energa Checz Gdynia
• Santana Wielki Klincz
• AP Karol Piątek
• Błękitni Wejherowo
• Gedania Gdańsk
• Kadra Pomorza U12
• APK 1 Kartuzy