Wygląda jak lis, ale lisem nie jest. Kto to taki? Szakal złocisty. O tym, że kilka przedstawiciele tego gatunku widziano na terenie naszego powiatu, poinformowali na swojej stronie internetowej leśnicy z Nadleśnictwa Kwidzyn.
- Od kilku miesięcy pojawiają się sygnały o „dziwnym lisie”. Temat zwrócił uwagę naszych myśliwych, jak również służbę leśną. I co się okazało, w okolicach miejscowości Biała Góra, Benowo i Barcice, na terenie OHZ Nadleśnictwa Kwidzyn nasi pracownicy zaobserwowali 6 sztuk szakala złocistego - informują leśnicy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wilki w powiecie kwidzyńskim. Leśnicy uspokajają: - To dobry znak dla ekosystemu
Jak wyjaśniają, szakal złocisty to gatunek zamieszkujący południową część Europy. Zasięg jego występowania obejmuje całe Bałkany, Węgry, Austrię, Mołdawię, Rumunię, Grecję i sięga po czarnomorskie wybrzeże Ukrainy i Rosji aż do Morza Kaspijskiego i Kaukazu, gdzie łączy się z populacją azjatycką. Jednocześnie poza stałym zasięgiem pojedyncze osobniki zaobserwowano m.in. w Szwajcarii, Niemczech, Czechach, Słowacji, Białorusi, a także w Polsce. Ostatnie osobniki widziane były w naszym kraju w latach 60-tych ubiegłego wieku. Prawdopodobnie właśnie wtedy wyginęły.
- Szakal ma złote, krótkie, szorstkie futro. Zakres jego barwy jest pomiędzy złotym a jasnożółtym kolorem, przechodzącym w kolor brązowy na końcach kończyn. Kolor zmienia się w zależności od pory roku i regionu zamieszkania - czytamy w komunikacie leśników. Szakal tak naprawdę jest wszystkożerny, głównie żywi się drobnymi gryzoniami, padliną i roślinami.
Pomimo wielu prób kwidzyńskim leśnikom nie udało się sfotografować żadnego z osobników. Obserwacje powtórzyły się wielokrotnie. Szakal był widziały nie tylko przez leśników, ale i myśliwych oraz osoby postronne.
Szakala widziano też w innych częściach województwa pomorskiego. Leśnicy zauważyli kilka osobników przejechanych przez samochody w okolicach Słupska.
Jest to kolejny drapieżnik na terenie naszego nadleśnictwa oprócz zaobserwowanych lisów, jenotów czy wilków. Doniesień na temat tych ostatnich jest coraz więcej. Wcześniej widywano je gminach Sadlinki, Gardeja, na trasie Prabuty-Kwidzyn, a jeden z mieszkańców Jaromierza natknął się nawet na małą watahę składającą się z 5-6 sztuk.
Natomiast niedawno wilki widziano też w...Kwidzynie: - Lubię biegać po lesie w okolicach Miłosnej. W trakcie takiej przebieżki spotkałem trzy wilki. Zaskoczyło mnie miejsce - czerwony szlak rowerowy blisko ulicy Młynarskiej - poinformował nasz Czytelnik.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?