Oczywiście służby konserwatorskie nie poddają się i wkrótce ponowią próbę wejścia do synagogi licząc na większą przychylność ze strony właścicieli posesji.
Usilne zabiegi służb konserwatorskich
Co prawda pracownicy Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi nie mieli możliwości dostania się do synagogi, jednak nie zmienia to faktu, że wojewódzki konserwator zabytków potwierdza zasadność wpisania do rejestru zabytków całej nieruchomości z synagogą. Ponadto w dalszym ciągu stara się skontaktować ze współwłaścicielami obiektu i ma nadzieję, że z ich pomocą uda się rozpoznać aktualny stan zachowania zabytkowego domu modlitw oraz dokończyć opracowywanie dokumentacji konserwatorskiej powstającej na jego zlecenie. Liczy też na to, że z pomocą współwłaścicieli oraz przy ich czynnym udziale już niedługo postępowanie w sprawie wpisu do rejestru zostanie owocnie zakończone – informuje Daria Błaszczyńska, rzecznik prasowy WUOZ w Łodzi.
Podobne problemy z wejściem do synagogi mają działacze gminy żydowskiej w Łodzi. A to dlatego, że właściciele posesji najpierw poprosili ich o zdanie kluczy do drzwi wejściowych, a potem – wobec sprzeciwu – wymienili w nich zamki.
Prokuratura w synagodze
Synagoga jest w kiepskim stanie i wymaga pilnego remontu. Jej obraz to odpadające tynki i przeciekający dach. Mecenas Wiktor Celler, przewodniczący Żydowskiej Komisji Śledczej, twierdzi, że właściciele nieruchomości z synagogą nic w tej sprawie nie robią i zaalarmował prokuraturę, która wszczęła dochodzenie.
W sprawie tej powołaliśmy biegłego z zakresu budownictwa, który oceni stan techniczny synagogi i stwierdzi czy doszło do zaniedbań ze strony jej właścicieli. Jego opinia będzie kluczowa w tej sprawie – zaznacza Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Wpis do rejestru jedynym wyjściem
Według Józefa Weiningera, przewodniczącego gminy żydowskiej w Łodzi, skierowanie sprawy do prokuratury jedynie zaogniło sytuację i doprowadziło do wymiany zamków w drzwiach synagogi. Podkreśla on, że w akcie notarialnym jest zapis, że dopóki w synagodze będą modlić się Żydzi, dopóty nie będzie można jej zlikwidować. Problem w tym, że modlitwy są niemożliwe z powodu stanu technicznego synagogi i braku kluczy do niej.
Józef Weininger przyznaje, że gmina mogłaby wyremontować synagogę, jednak jej właściciele nie wykazują chęci do współpracy. Uważa on, że jedynym wyjściem z tej patowej sytuacji jest wpisanie synagogi do rejestru zabytków (obecnie jest w ewidencji zabytków), co zmusiłoby jej właścicieli do remontu zabytku. Obecnie trwa w WUOZ w Łodzi gromadzenie dokumentów i materiałów archiwalnych pod kątem założenia dla zabytku tzw. białej karty i wpisania go do rejestru, co nastąpi zapewne w I półroczu 2023 roku.
O synagodze głośno było w marcu 1998 roku, kiedy odwiedził ją prezydent Czech Vaclav Havel.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?