Piłkarze ręczni MMTS Kwidzyn wygrali w Tarnowie, po czym zostali rozbici przez Orlen Wisłę Płock. Gorzka lekcja od wicemistrzów Polski

Mecz w Tarnowie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy po 8 minutach gry prowadzili 3:1. Jedyną bramkę dla kwidzynian zdobył wówczas Jakub Szyszko, który pokonał bramkarza Unii z rzutu karnego. Na pierwsza bramkę z gry kwidzynianie musieli jednak poczekać aż do 9 minuty, kiedy to skutecznym rzutem popisał się Michał Potoczny.

Niestety nadal grę prowadzili gospodarze, którzy po 11 minutach prowadzili już 5:2. Na szczęście gracze MMTS poprawili swoją grę i zaczęli stopniowo odrabiać straty. W 20 minucie, gole Alana Guziewicza i Michała Potocznego dały kwidzynianom remis 7:7. Na więcej nie pozwolili już rywale i wynik remisowy utrzymał się niemal do końca pierwszej części spotkania. Tuż przed syreną końcową gol Wiktora Jankowskiego pozwolił jednak kwidzynianom zejść na przerwę z jednobramkową przewagą – 14:13.
Po wznowieniu gry kibice oglądali wyrównany pojedynek, który utrzymał się do 39 minuty. Wówczas świetny fragment gry odnotowali kwidzynianie, którzy zdobyli 4 kolejne bramki i na kwadrans przed zakończeniem meczu prowadzili w Tarnowie 22:18. Gospodarze próbowali odrobić straty, jednak czerwono-czarnych na prowadzeniu utrzymywały gole świetnie dysponowanego tego dnia Michała Potocznego. Po zaciętej końcówce MMTS ostatecznie wygrał w Tarnowie 26:25 i tym samym podopieczni trenera Bartłomieja Jaszki odnieśli swoje odnieśli swoje drugie ligowe zwycięstwo w tym sezonie.

Unia: Małecki, Bartosik - Sanek 1, Podsiadło 4, Yoshida 2, Matsuura, Bushkou 3, Słupski 2, Sikora 2, Minotskyi 8, Zahirović 3, Kasahara.
MMTS: Zakreta, Dudek, Chruściel - Grzenkowicz 1, Peret, Kamyszek 4, Kutyła, Majewski 2, Guziewicz 2, Potoczny 7, Nastaj 3, Szyszko 4, Landzwojczak 2, Jankowski 1.

Radość nie trwała jednak zbyt długo, bo już trzy dnie później kwidzynianie podejmowali na własnym terenie Orlen Wisłę Płock. Wicemistrzowie Polski okazali się srogim nauczycielem i bez żadnej taryfy ulgowej dosłownie zmiażdżyli kwidzynian wygrywając z przewagą aż 18 bramek.
Jako pierwszy trafił Sergiej Kosorotov, na co kwidzynianie odpowiedzieli bramką Nikodema Kutyły. Jak się okazało był to jedyny remis w tym spotkaniu. W kolejnych minutach Nafciarze stopniowo odjeżdżali gospodarzom rzucając 2 bramki przy jednym trafieniu MMTS. Po kwadransie gry zespół z Płocka prowadził już 11:6. Pięciobramkowa przewaga gości utrzymała się jeszcze do 20 minuty i wyniku 10:15. Końcówka pierwszej połowy to jednak totalna dominacja podopiecznych trenera Xaviera Sabate, którzy rzucili 6 bramek przy jednym trafieniu Nikodema Kutyły. Na przerwę gospodarze schodzili więc tracąc do rywali aż 10 bramek.

Po wznowieniu gry Nafciarze rozpoczęli grę od zdobycia 4 bramek przy jednym trafieniu Michała Potocznego. Po 39 minutach meczu MMTS przegrywał już zatem 12:25. Wówczas gra się nieco wyrównała, a 12-bramkowa różnica utrzymała się do 47 minuty i wyniku 15:28. Niestety końcowe 14 minut to ponownie totalna przewaga gości. Nafciarze rzucili 8 bramek przy zaledwie dwóch trafieniach MMTS i dobitnie pokazali kwidzynianom miejsce w szeregu. Warto przypomnieć, że po 8 spotkaniach podopieczni trenera Bartłomieja Jaszki mają na koncie zaledwie dwa zwycięstwa i zajmują XII miejsce (na 14 drużyn) w PGNiG Superlidze.

MMTS: Zakreta, Chruściel, Dudek - Grzenkowicz 1, Peret, Kutyła 7, Majewski, Guziewicz 1, Wawrzyniak 2, Potoczny 1, Nastaj 2, Landzwojczak 1, Jankowski.
Orlen Wisła: Pilipović, Jastrzębski - Daszek 5, Piroch 1, Yasuhira 5, Sroczyk 4, Serdio 1, Susnja 3, Komarzewski 4, Krajewski 1, Perez Arce 2, Terzić, Dawydzik, Mihić 2, Zhitnikov 2, Kosorotov 6.