Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nadzwyczajna sesja rady w Prabutach po wpisie burmistrza. Były ponowne przeprosiny i deklaracja zadośćuczynienia

Karolina Staniszewska
Karolina Staniszewska
- Na fali komentarzy, które ukazały się pod filmikiem, pod wpływem impulsu i emocji, zapomniałem, że burmistrzem się jest przez 24 godziny na dobę i wypowiedziałem te rzeczywiście niepochlebne, naganne słowa - tłumaczył podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Prabutach, burmistrz Marek Szulc. Wszystko przez obraźliwy komentarz pod adresem rolników, który zamieścił w mediach społecznościowych.

Burza po komentarzu Marka Szulca. Nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej w Prabutach

Przypomnijmy. "Głosowaliście na nich wieśniaki (...) Dobrze wam tak, wiejskie przygłupy" - takim mianem określił rolników burmistrz Prabut Marek Szulc. Swój komentarz zamieścił kilka dni temu pod postem stowarzyszenia Agrounia dotyczącym "powitania", jakie rolnicy przygotowali premierowi Mateuszowi Morawieckiemu podczas jego wizyty w We Wrześni, gdzie otwierał Wschodnią Obwodnicę. Marek Szulc za swój komentarz już przeprosił.

Po tym wpisie i burzy jaka się w jego następstwie rozpętała, do Rady Miejskiej wpłynął list z żądaniami, aby zmniejszyć mu wynagrodzenie lub, jeśli zajdzie taka potrzeba, usunąć ze stanowiska. Nadzwyczajna sesja odbyła się w środę, 10 marca w Prabuckim Centrum Kultury i Sportu, przy niepełnym składzie radnych.

- Proszę Was o to, żebyście byli bezstronni i w swoich sumieniach rozważyli to, coś dziś padnie na tej sali – zaapelował na początku przewodniczący rady, Włodzimierz Wiśniewski.

Nim głos zabrał burmistrz Marek Szulc, radni wysłuchali listu otwartego skierowanego do rady, który odczytał przewodniczący Włodzimierz Wiśniewski. Wcześniej w mediach społecznościowych opublikował go radny Bogusław Pajewski.

Następnie do sprawy odniósł się sam zainteresowany.

- W ostatni piątek w godzinach popołudniowych, otrzymałem filmik z akcji Agrounii w okolicy Wrześni, gdzie rolnicy protestowali i chcieli rozmawiać z premierem, a premier odjechał pospiesznie. I można powiedzieć, że przerwano premierowi wystąpienie w sprawie otwarcia drogi. Na fali komentarzy, które ukazały się pod filmikiem, pod wpływem impulsu i emocji zapomniałem, że burmistrzem się jest przez 24 godziny na dobę i wypowiedziałem te rzeczywiście niepochlebne, naganne słowa. Powtarzam, ten komentarz odnosił się do określonej sytuacji i tylko do niej. W niedzielę, kiedy zorientowałem się, jakie ogromne echo mój komentarz wywołał, przeprosiłem natychmiast Agrounię - tłumaczył.

Jak dodał, w poniedziałek przeprosił także mieszkańców, zamieszczając oświadczenie na Facebook'u i na stronie urzędu.

- Czuję się z tym bardzo źle, dlatego że zapomniałem o tym, że Facebook ma nie tylko piękną rolę informacyjną, ale również niszczycielskie, autodestrukcyjne możliwości. Przepraszam i w tym momencie na forum wszystkich rolników, mieszkańców Miasta i Gminy Prabuty, zwłaszcza mieszkańców obszarów wiejskich, którym bardzo dużo zawdzięczam w przed ostatnich i kolejnych, patrząc wstecz, wyborach. Zawsze, zdawałoby się i miałem takie przeświadczenie, że mam dobre relacje ze środowiskiem sołeckim - kontynuował.

Przeprosiny usłyszeli także radni oraz współpracownicy burmistrza.

- Przepraszam również wszystkich radnych i moich współpracowników w urzędzie, że ich postawiłem przez te moje komentarze w niefortunnej sytuacji. Zdaję sobie sprawę z tego, jak teraz trudno Wam o tym dyskutować i podejmować decyzję. w życiu na pierwszym miejscu stawiam życie i zdrowie mojej rodziny, które w ostatnim czasie było mocno nadwyrężone. Dopiero potem jest taka czy inna praca, a na końcu pozostały szum medialny tego świata. Chcę powiedzieć, że wspólnie z Państwem, z radnymi tej kadencji i poprzedniej, wykonaliśmy mnóstwo dobrej roboty, zarówno na terenie miasta, jak i na terenie wsi. Mam z tego ogromną satysfakcję i tej satysfakcji nie są w stanie zmienić te trzy niefortunne, niewłaściwe, niekulturalne słowa, które pod wpływem impulsu zawarłem w emocjonalnym komentarzu do wydarzenia pod Wrześnią. Dziękuję bardzo – zakończył burmistrz Marek Szulc.

Na pytanie radnego, Adama Chrostka, czy przeprosiny nie padły z ust burmistrza tylko pod groźbą sądu ze strony Agrounii, Marek Szulc odpowiedział, że faktycznie miało to ogromny wpływ na jego decyzję.

- Wpis Agrounii uświadomił mi, co zrobiłem. Ja sobie chyba nie zdawałem sprawy, że nie podpisałem się anonimowo, tylko podpisałem się Marek Szulc. Na moim prywatnym profilu pisze, że jestem burmistrzem, jak zobaczyłem to się przeraziłem i to wcale nie ma co ukrywać.

Stanowisko radnych odczytał Marcin Domagalski. Poniżej jego treść.

Rada Miejska w Prabutach w sposób zdecydowany odcina się od słów wypowiedzianych przez Burmistrza Miasta i Gminy Prabuty Pana Marka Szulca na portalu społecznościowym facebook – AGROunia i innych wcześniejszych kontrowersyjnych opinii.
Wypowiedzi i postawa Burmistrza Miasta i Gminy Prabuty w naszej ocenie są wysoce naganne. Rada Miejska w Prabutach w sposób wyraźny sprzeciwia się formie wypowiedzi Burmistrza Miasta i Gminy Prabuty.
Zdecydowanie nie chcemy polaryzacji społeczności lokalnej, która w znaczący sposób jest już podzielona. Wyrażamy wolę i deklarujemy, że zrobimy wszystko, aby mieszkańcy naszej społeczności lokalnej byli jednością, bez względu na poglądy polityczne, wykonywany zawód, miejsce zamieszkania, wyznanie, płeć czy przekonania.
Mieszkańcy Miasta i Gminy Prabuty zasługują na szacunek i właściwe traktowanie. Chcemy zapewnić, że rozumiemy Państwa wzburzenie, gdyż również jesteśmy rozczarowani postawą Burmistrza Miasta i Gminy Prabuty.
Nadmieniamy, iż nie godzi się, by osoba sprawująca funkcję Burmistrza w tak uwłaczający sposób wypowiadała się o rolnikach i każdej innej osobie.
W myśl art. 30 Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 roku przypominamy Panu Burmistrzowi zasadę przyrodzonej i niezbywalnej godności człowieka, która jest nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.
Reasumując, proponujemy i sugerujemy Panu dokonać zadośćuczynienia środowiskom wiejskim, w formie przekazania środków finansowych z własnego wynagrodzenia sołectwom lub Kołom Gospodyń Wiejskich, po uprzedniej akceptacji kwoty przez Radę Miejską w Prabutach.

Głosowanie za obniżeniem pensji burmistrzowi oraz odwołaniem ze stanowiska

Do przewodniczącego rady wpłynęły dwa wnioski, pierwszy dotyczył obniżenia pensji burmistrzowi o 20 proc., drugi natomiast traktował o odwołaniu go ze stanowiska.

Za obniżeniem wynagrodzenia głosował jeden radny, dwóch wstrzymało się od głosu, natomiast pozostali obecni radni zagłosowali przeciw. W przypadku drugiego wniosku, jak zauważył sekretarz Miasta i Gminy Prabuty, był z gruntu bezprawny, ponieważ burmistrza można odwołać jedynie przez zorganizowanie referendum. Dlatego, poprzez błędnie sformułowany wniosek, nie został on poddany pod głosowanie.

- Chcemy dać Panu szansę, żeby nadal był Pan naszym burmistrzem, choć z tą hańbą, przez to co Pan powiedział - podsumował Włodzimierz Wiśniewski.

W ramach zadośćuczynienia rolniczym środowiskom, Marek Szulc zadeklarował wpłatę pieniędzy. Nie sprecyzował jednak, gdzie dokładnie one trafią i jaka ostatecznie będzie to suma.

Rolnicy kontra burmistrz

Przed sesją, rolnicy tłumnie zebrali się pod Prabuckim Centrum Kultury i Sportu, gdzie na nadzwyczajnym posiedzeniu spotkali się radni. Na ciągnikach ustawionych przed budynkiem widniały transparenty "Miej honor i odejdź", "Zrezygnuj", a także "Johnnie Walker to kiepski doradca". Zebrani wokół rolnicy przysłuchiwali się transmisji sesji i gdy przemawiał burmistrz, używali klaksonów.

Rolnicy kontra burmistrz Prabut. Ciągniki pod Prabuckim Cent...

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto