Baletowa wersja baśni Charles’a Perraulta o księżniczce Aurorze, która zasnęła na 100 lat, ukłuwszy się podczas swoich szesnastych urodzin w palec zaczarowaną przez złą wróżkę igłą, to klasyk nad klasykami. Spektakl nie tylko opowiada historię śpiącej królewny, ale jest przede wszystkim pełnym uroku, barw i tanecznej wirtuozerii baletowym koncertem, wymagającym zaangażowania olbrzymiego zespołu, w tym uczniów szkoły baletowej, a także kilkudziesięciu solistów.
„Śpiąca królewna” to także przedstawienie o niezwykłej urodzie plastycznej, przenoszące nas w czasy carskiej Rosji i bogatych wstawień w carskich teatrach. Oryginalną choreografię Petipy odtworzył, zarazem opracowując ją na nowo, od lat związany z moskiewskim zespołem Jurij Grigorowicz. Zgodnie z tradycją wykonawczą, według której złej i szpetnej postaci nie może wykonywać balerina, w postać złej wróżki Carabosse wciela się mężczyzna.
Balet zobaczymy w ramach cyklu transmisji spektakli na żywo, które realizują już m.in. The Metropolitan Opera, Królewski Teatr Narodowy w Londynie, czy paryska Komedia Francuska. W Kwidzynie będzie to retransmisja.
Historia moskiewskiego baletu sięga czasów carskiej Rosji. Miłość rodziny carskiej do baletu zaowocowała rozwojem tej sztuki na dwóch najważniejszych scenach imperium – Moskwy i Petersburga. Tradycje baletowe kontynuowano w XX wieku, gdy Teatr Bolszoj stał się wizytówką całej radzieckiej sztuki baletowej. Zespół pod kierownictwem Jurija Grigorowicza, wypracował niepowtarzalny, akrobatyczny styl. Jego ikonami stały się spektakle takie jak „Spartakus” czy „Romeo i Julia”
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?