Kryminalne hity z Pomorza w 2018 roku. Zniszczenie witryny przez brak bułek, kradzież żelek i krówek czy plantacja marihuany za szafą
Zgłosiła porwanie, chciała zwrócić na siebie uwagę
W lutym policjanci zostali zaalarmowani o dramatycznym zdarzeniu. Według zgłaszającej na stacji benzynowej miało miejsce porwanie młodej kobiety. Zgłaszająca poinformowała służby, że była naocznym świadkiem porwania. Według jej relacji, uprowadzona miała zaklejone taśmą usta i została wrzucona do bagażnika samochodu. Powiedziała również, że samochód już odjechał, a ona sama będzie czekać na policjantów. Już na miejscu, relacjonowany przez zgłaszającą opis przebiegu całego zdarzenia wzbudził wątpliwości policjantów. Kobieta podawała rozbieżne informacje co do czasu rzekomego uprowadzenia, obstawała jednak przy fakcie, że mężczyzn było dwóch, a samochód był czarny. Funkcjonariusze przeprowadzili rozmowę z pracownikami stacji, oraz innymi obecnymi na miejscu osobami, po której okazało się, że opisana sytuacja nie miała miejsca. Według nich pani, która przyszła na stacje, wszczęła awanturę i w chwili gdy nikt z pracowników nie dał się sprowokować do konfliktu, postanowiła zwrócić na siebie uwagę w inny sposób. Korzystając z numeru alarmowego 112 powiadomiła służby o dramatycznych wydarzeniach. Policjanci również potwierdzili swoje podejrzenie co do stanu trzeźwości kobiety. Wstępne badanie urządzeniem na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wskazało wynik dwóch promili.