- Nadal prowadzone są czynności prokuratorskie, związane z przesłuchiwaniem świadków - informuje Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy gdańskiej Prokuratury Okręgowej. - Nie zostali jeszcze przesłuchani wszyscy funkcjonariusze Służby Więziennej, którzy w dniu zdarzenia pełnili służbę w Sztumie, nie tylko ci, którzy zetknęli się tego dnia z dyrektorem jednostki. Ich zeznania mogą wiele wnieść dla ustalenia okoliczności zdarzenia.
Zabójstwo w Sztumie: Andrzej G. przyznał się do winy, ale nie składa wyjaśnień ZDJĘCIA
Zabójstwo w zakładzie karnym w Sztumie: Dyrektor Andrzej G. na wolności
Funkcjonariusze i pracownicy sztumskiego Zakładu Karnego odbyli już natomiast rozmowy z przedstawicielami Centralnego Zarządu Służby Więziennej, skierowanymi do Sztumu dla wyjaśnienia, czy nie zostały złamane procedury bezpieczeństwa wewnątrz więzienia.
Sztum: Dyrektor Zakładu Karnego zabił więźnia?
Kluczowe znaczenie w całym śledztwie będzie miała opinia biegłych z dziedziny psychiatrii. Specjaliści, którzy zbadają Andrzeja G., mają być powołani jeszcze w tym tygodniu.
- Będzie to dwóch biegłych -dodaje prok. Grażyna Wawryniuk. - Zanim jednak nastąpi ich powołanie, trwa gromadzenie dokumentacji medycznej byłego dyrektora Zakładu Karnego w Sztumie. Chodzi o ustalenie, czy mężczyzna w przeszłości się leczył, a jeśli tak, to o szczegóły tych dolegliwości oraz zastosowanej terapii.
Morderstwo w Sztumie: Dyrektor więzienia zostawił w domu list [FILM / FOTO]
Kilka osób, które miały w ostatnim czasie kontakt z Andrzejem G., twierdzi, że były już dyrektor sztumskiego więzienia wyraźnie się zmienił, stał się jeszcze bardziej skryty. Pojawiają się opowieści, że potrafił przez kilkadziesiąt minut siedzieć w dyżurce oddziałowego, patrząc stale w jedno i to samo miejsce, że całymi godzinami zamykał się w swoim gabinecie, słuchając muzyki klasycznej. Jednak te informacje podawane są przez osoby, które zastrzegają swoją anonimowość. Oficjalne opinie o Andrzeju G. są diametralnie inne, bez wyjątku pozytywne. Owszem, był człowiekiem powściągliwym i skrytym, określanym jako oaza spokoju. Dlaczego więc dopuścił się zabójstwa?
Więcej czytaj na dziennikbaltycki.pl
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?