Wedle oficjalnych danych dziura szacowana jest na około 500 milionów złotych, z czego kilkadziesiąt milionów przypada na Pomorze. W specjalnym oświadczeniu wydanym przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, przeczytać można, że braki pieniężne spowodowane są błędami we wstępnych szacunkach. Zdaniem resortu, przy takiej skali programu były one nie do uniknięcia.
- Dlatego ministerstwo we współpracy z resortem finansów już w tym budżecie miało przygotowaną rezerwę w wysokości 1,7 mld złotych właśnie na ewentualne niedoszacowanie - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez Bartosza Marczuka, wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej. - W ostatnich dniach zostały zebrane zapotrzebowania z urzędów wojewódzkich a minister rodziny wystąpił do ministra finansów o uruchomienie dodatkowych środków. Zostaną one przekazane w czasie umożliwiającym terminową wypłatę świadczeń.
W Kwidzynie realizacja programu przebiega bez zarzutów.
- Nie mamy problemów z wypłatami. Wszystko odbywa się płynnie - zapewnia Bożena Kwiatkowska, kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kwidzynie.
W naszym mieście z programu Rodzina 500 plus korzysta 2537 rodzin. Ich rodzinne budżety zostały do tej pory podreperowane kwotą 12,95 mln złotych. Na początku wysokość miesięcznych wypłat z kasy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej była różna, bo nie wszyscy złożyli wnioski i oświadczenia już w pierwszym miesiącu funkcjonowania programu, więc potem konieczne były wyrównania.
Obecnie jednak wysokość wypłat się ustabilizowała i miesięcznie na ten cel kwidzyński MOPS przeznacza 1,87 mln zł. A jakie są dodatkowe koszty funkcjonowania systemu? MOPS w Kwidzynie musiał zatrudniać dodatkowo 4 osoby, ale samorząd nie poniósł i nie ponosi w związku z tym dodatkowych kosztów, co oznacza, że koszty etatów też są finansowane z kasy państwa.
Jak sprawdziliśmy, z funkcjonowania programu zadowoleni są również jego beneficjenci.
- Nie popierałam programu 500 plus, bo to rozdawnictwo pieniędzy, ale skoro inni korzystają z tego świadczenia, to nie widzę powodu, dla którego i my nie mielibyśmy z niego korzystać - mówi jedna z kwidzynianek, mama dwójki dzieci, która co miesiąc otrzymuje 500 zł.
Przyznaje, że jej rodzina spłaca teraz kredyt mieszkaniowy, więc każdy grosz się przyda, choć docelowo chce co miesiąc odkładać część tej kwoty na studia dla swoich pociech.
Dla niektórych świadczenia w ramach programu 500 plus są pewnym uzupełnieniem rodzinnego budżetu, dla innych jego bardzo istotnym czynnikiem.
- Pozwoliło nam to na zmianę warunków mieszkaniowych, na co wcześniej nie mogliśmy sobie pozwolić. Mamy też mniejszy przymus finansowy i związane z tym napięcia - mówi mieszkaniec Kwidzyna Norbert, ojciec siódemki dzieci. - Warto też pamiętać, że jest to świadczenie, którego nie dostaje się „za darmo” i związane jest to z codziennymi obowiązkami i trudnościami. To świadczenie nie rozwiązuje wszystkich problemów, z jakimi borykają się rodziny wielodzietne. Ale jest to niewątpliwie pomocna dłoń ze strony państwa - przekonuje.
Zwraca też uwagę na inne zjawisko. - Ciekawie zmieniła się sytuacja między dziećmi w szkole. Dotychczas obowiązywał stereotyp, że rodziny wielodzietne równają się z biedotą. Teraz dzieciaki dopytują się, ile jest rodzeństwa i przeliczają to przez 500+.
Te przykłady pokazują, że świadczenia w ramach programu 500+ mogą pomóc polskim rodziną w bardzo różnych sposób. I tak np. wraz z rozpoczęciem roku szkolnego, w naszych placówkach oświatowych zniknął problemu braku pieniędzy na takie rzeczy jak komitet rodzicielski czy wyjazdu na szkolne wycieczki.
Wśród kwidzynian korzystających z programu najwięcej, bo 1769 rodzin pobiera świadczenie na jedno dziecko. Sporo, bo 609 rodzin, ma wypłacane środki na dwoje dzieci. Na drugim biegunie jest jedna rodzina, która co miesiąc dostaje przelew na 4 tys. zł, bo programem jest objętych aż ośmioro dzieci, są też dwie rodziny, które pobierają świadczenie na siedmioro dzieci.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
