O miejsce w Radzie Miasta powalczą m.in. Sebastian Kasztelan, Jan Szmiendowski, Jacek Strociak oraz Józef Pomykacz, natomiast do Rady Powiatu PiS wystawi m.in. Marka Strociaka, Mirosława Górskiego, Kamila Zatorskiego i Zbigniewa Kobana.
Z pełną listą kandydatów Prawa i Sprawiedliwości do rad zapoznać się można na stronie Państwowej Komisji Wyborczej (
- Powiat to wspólnota. Przywrócić istotę samorządności, szanować wolę mieszkańców i realizować ich oczekiwania - to najważniejsze naszym zdaniem zadania dla naszych reprezentantów w Radzie Powiatu - mówił Mirosław Górski, radny powiatowy, który ponownie będzie się ubiegał o mandat. - Arbitralne rządy Platformy Obywatelskiej i Sojuszu Lewicy Demokratycznej doprowadziły do głębokiej patologii zasady demokratyczne i zaprzeczają istocie samorządności.
Jak podkreślał Górski, mamy do czynienia z zawłaszczeniem wspólnoty samorządowej i podejmowania wszelkich decyzji przez wąską grupę polityków, którzy od lat rządzą powiatem w sposób niepodzielny.
- Dzięki umiejętności wygrywania wyborów, wytworzyła się u nas klasa samorządowych oligarchów, którzy z narzędzi demokratycznych uczynili fasadę służącą do umacniania swej władzy. Widzimy więc głęboką potrzebę odbudowania podstaw samorządności i zaangażowania w nią szerokich reprezentacji mieszkańców.
ZOBACZ TEŻ: Wybory samorządowe 2014 w Kwidzynie. PO i OPS przedstawiły kandydatów
Górski tłumaczył, że w pierwszej kolejności w powiecie kwidzyńskim należy dokonać aktualizacji strategii powiatu kwidzyńskiego i uczynić z niej dokument konkretnych celów i zamierzeń.
- Konsultacje społeczne muszą być autentyczne, a nie formalne. Zaproszenie do zgłaszania uwag zamieszczone na stronie internetowej w żadnym wypadku nie może być jedyną formą zasięgania opinii i aktywizowania powiatowej społeczności - kontynuował Mirosław Górski.
Przewodniczący klubu powiatowych radnych PiS przekonywał też, że o sprawach najważniejszych powinno rozstrzygać referendum i jego wynik powinien być wiążący, niezależnie od frekwencji. Zaś obowiązkiem każdego samorządowca winno być zachęcanie mieszkańców do bezpośredniego wyrażania własnego zdania.
- Nie może powtórzyć się sytuacja, że koalicja rządząca w sposób świadomy zniechęca obywateli do uczestniczenia w najwyższym akcie demokracji bezpośredniej - podkreślał Górski.
Odniósł się też do sprawy sprzedaży udziałów kwidzyńskiego szpitala.
- Postawa radnych PO i SLD była pod tym względem skandaliczna - stwierdził.
Kandydat PiS do Rady Powiatu podkreślał, że PiS za ważną misję stawia sobie budowanie wspólnoty samorządowej ponad podziałami politycznymi.
SPRAWDŹ TAKŻE: KWW Kwidzyniacy. Mariusz Kunda kandydatem na burmistrza [ZDJĘCIA]
- Każda reprezentacja społeczna, działalność zasługuje na szacunek i wsparcie. W organach samorządowych powinna funkcjonować zasada proporcjonalności. W komisjach statutowych Rady Powiatu będziemy respektowali udział przedstawicieli opozycji również na stanowiskach przewodniczących. A już z całą pewnością oczekiwać będziemy przewodnictwa opozycji w komisji rewizyjnej - zapewniał Górski.
Radny tłumaczył również, że Prawo i Sprawiedliwość opowiada się za harmonijnym finansowaniem wszystkich zadań własnych i statutowych i zerwaniem z pozornością działań w wielu obszarach (zdrowie, kultura, kultura fizyczna i turystyka, ochrona środowiska, rozwój obszarów wiejskich, ochrona zabytków, przeciwdziałanie bezrobociu, aktywizacja lokalnego rynku pracy).
W swoim programie dla powiatu PiS postuluje m.in. walkę z umowami "śmieciowymi", budowę specjalistycznego szpitala regionalnego dla prawobrzeżnej części województwa pomorskiego oraz wspieranie obszarów wiejskich.
Z programem wyborczym Prawa i Sprawiedliwości dla powiatu zapoznać się można
Marek Strociak, kandydat na burmistrza Kwidzyna podkreślał, że swój program wyborczy opiera na trzech filarach: praca, rodzina, zdrowie. Postuluje m.in. wprowadzenie przedszkoli za złotówkę, komunikacji miejskiej za złotówkę oraz budżetu obywatelskiego.
Zbigniew Koban, przewodniczący kwidzyńskiej Solidarności, a także kandydat do Rady Powiatu mówił o udziale Solidarności w komitecie PiS.
- Istotą działalności związku zawodowego jest dialog społeczny i rozwiązywanie problemów. To czego nie ma, to co po 25 latach monopartyjnej władzy zginęło w Kwidzynie, to właśnie dialog. To możliwość rozmowy o problemach, wpływania na decyzję, prezentowania własnego stanowiska - tłumaczył Koban. - Władze samorządowe w naszym powiecie wszelkie tego typu działania skazują na niepowodzenie, uważają, że nie jest to forma potrzebna i to jest początek większości bardzo istotnych problemów, które mamy.
POLECAMY RÓWNIEŻ: Jarosław Kaczyński w Kwidzynie: - To miasto potrzebuje przewietrzenia. Ta władza się zużyła
Koban odniósł się również do sytuacji na rynku pracy w powiecie kwidzyńskim.
- Kiedy rozmawialiśmy o wzrastającym bezrobociu spotkaliśmy się z drwiną i z opiniami, że starosta woli się spotkać z pracodawcami, bo oni mu wtedy bez obecności związków zawodowych powiedzą, o co im chodzi. Władza publiczna preferuje tylko jedną ze stron dialogu. Pokazuje to wyraźnie - mówił i podkreślał, że dla Solidarności kwestie m.in. dialogu społecznego, równego podejścia do wszystkich, to rzeczy fundamentalne.
Szef kwidzyńskich związkowców przypomniał również spór dotyczący reformy szkolnictwa specjalnego w Kwidzynie.
- Z jednym ze zdań, które wtedy padło, do tej pory nie mogę się pogodzić. Zarząd powiatu zaproponował reformę polegającą na tym, że dzieci z różnego rodzaju schorzeniami, trzeba będzie wozić po powiecie, bo gimnazjum może być tylko w jednym miejscu, a szkoła podstawowa w innym. W jednej z opinii znalazło się zdanie, że istotnym celem, który w realizacji tego zadania jest spłata kredytu. To zdanie, które zdziera maskę z tej koalicji, pokazuje, że pieniądze są istotą tej władzy - powiedział
Koban krytycznie mówił też o przejęciu szpitala przez zewnętrznego operatora, o braku sądy pracy w Kwidzynie, przedłużającej się budowie Kwidzyńskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego, zaś wydłużenie wieku emerytalnego do 67. roku życia nazwał "eksperymentem na społeczeństwie".
- Jeżeli zmieni się w Polsce władza, to będziemy sprawdzać, czy dotrzymuje ona słowa. Mamy nadzieję, że PiS zmieni niepotrzebną decyzję w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego. W powiecie natomiast liczymy na to, że odzyskamy szpital i władza zmieni te decyzje, które przedkładają pieniądze nad ludzi - podkreślał Koban.
Miejski radny Jan Szmiendowski, który ponownie ubiega się o mandat, apelował, by "nie rezygnować z Polski".
- 2,5 miliona ludzi zrezygnowało z Polski i wyjechało za granicę. Przed nami szansa, żeby to zmienić. Jesteśmy jedynym ugrupowaniem, które jest w stanie to zrobić - zapewniał Szmiendowski.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?