Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wolne sądy! Kwidzyn protestuje przeciwko łamaniu konstytucji

Redakcja
"Konstytucja", "Wolność, równość, demokracja" oraz "Precz z Kaczorem dyktatorem" - takie hasła skandowali uczestnicy wczorajszej demonstracji, która była wyrazem sprzeciwu przeciwko uchwaleniu trzech niekonstytucyjnych ustaw, które zmienią ustrój polskich sądów. Akcja "Wolne sądy" przyciągnęła przed budynek Sądu Rejonowego w Kwidzynie grubo ponad 200 kwidzynian, a wedle niektórych nawet 300.

Protest przed sądem rozpoczął się od wspólnego odśpiewania Mazurka Dąbrowskiego. Wszyscy, czując powagę tej chwili, byli w podniosłych nastrojach, a wielu zebranych (autor tego tekstu również) miało łzy w oczach. Bo wszyscy tam obecni zdawaliśmy sobie sprawę, że właśnie w tych dniach ważą się losy przyszłości naszego kraju. Że monteskiuszowski trójpodział władzy, który jest fundamentem współczesnych demokracji, w Polsce właśnie przestaje istnieć. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to powinien wrócić do szkoły.

Po odśpiewaniu hymnu głos zabierali kolejno samorządowcy, politycy i zwykli ludzie nie kojarzeni dotąd z żadną legitymacją partyjną. Byli starsi, ale była też 20-latka, która z troską mówiła o niepewnej przyszłości, zarówno swojej jak i kraju, który kocha, natomiast przysłuchujący się temu z tłumu Przemek w rozmowie ze mną przyznał:
- Nigdy nie interesowałem się polityką, ani nawet, wstyd przyznać, nie głosowałem w wyborach. Moja żona powiedziała jednak, że nie może nas tu dzisiaj zabraknąć.

Czwartkowy protest w Kwidzynie - Hymn

Wyjątkowo symbolicznym akcentem była sytuacja z Jackiem Borcuchem w roli głównej. Znany reżyser pochodzący z Kwidzyna przyjechał akurat, by odwiedzić rodzinę i znajomych, a wywołany przez megafon spontanicznie zaczął skandować: "Konstytucja! Konstytucja! Konstytucja! A tłum zaczął skandować z nim. Jacek przeczytał także preambułę konstytucji, w szczególny sposób zwracając się do 5-10-osobowej grupki, która próbowała zakłócić spotkanie. Zresztą demonstrujący w imię demokracji i wolności szybko odgryzali się miłośnikom totalitarnych rządów wykrzykując: "Precz z Kaczorem, dyktatorem".

Jednak poza tymi małymi utarczkami słownymi trwająca ponad godzinę akcja "Wolne sądy" przebiegała w pokojowej atmosferze. I choć niektórzy utyskiwali, że w tej smutnej dla Polski chwili obrońców demokracji powinno być więcej, to jednak zebranie w ciągu raptem kilku godzin 200-300 osób, w środku tygodnia i podczas wakacji, a do tego wieczorem, pokazuje, że coraz więcej Polaków, również kwidzynian, zdaje sobie sprawę, że to jedyny sposób by zahamować dekonstrukcję państwa prawa. Testu z demokracji nie zdała partia rządząca, a wiele wskazuje na to, że obleje go również prezydent. W tej sytuacji ostatnim strażnikiem tej demokracji pozostaje społeczeństwo.

Od autora
Byłem współuczestnikiem tego protestu, a przed Sądem Rejonowym stawiłem się w towarzystwie żony i 8-letniej córki, której tłumaczyłem, że takie zachowanie, to czasami jedyna forma zamanifestowania sprzeciwu wobec niegodziwości i nieprawości. Że trzeba to robić nawet, gdy będzie się to wiązało z kosztami takimi jak utrata pracy, czy więzienie o czym może trochę poopowiadać pokolenie "Solidarności". Naprawdę nie spodziewałem się, że lekcję demokracji będę musiał zrobić jej tak szybko.

W trakcie protestu miałem małą utarczkę z panem Jankiem Szmiendowskim, który w towarzystwie kilku młodzianów w koszulkach z wielkimi orłami skandował: "Precz z komuną!" Wspomniani młodzi ludzie wykrzykiwali to zupełnie bezrefleksyjnie, ale oni komuny pamiętać nie mogą (ja już trochę tak), lecz zaślepienie pana Janka jest dla mnie zastanawiające, więc postaram się nieco otworzyć mu oczy. Po pierwsze procedowaniem nad haniebną ustawą kierował, w równie haniebny sposób, prokurator Piotrowicz, który karierę robił już trakcie stanu wojennego o czym świadczy odznaczenie z tamtych czasów. Do tego Sejm hurtem przyklepuje niekonstytucyjne ustawy, a same głosowania też przebiegają wbrew sejmowym regulaminom. Panie Janku i inni myślący jak pan, czy naprawdę tego nie widzicie? Po drugie z trójpodziału władzy rezygnują tylko totalitarne satrapie, a do tego wbrew temu co próbuje ludziom wmawiać PiS, nigdzie w Europie, oczywiście poza Rosją, nie ma faktycznego, politycznego nadzoru nad sędziami i sądownictwem. Po trzecie, czy rządy partii nic panu nie przypominają, panie Janku? Wtedy też najważniejszy nie był premier, ani prezydent (zwany wtedy Przewodniczącym Rady Państwa), tylko pierwszy sekretarz partii teraz dla zmyły nazywany prezesem. No i na koniec panie Janku, czy oglądając Wiadomości w TVP1 naprawdę nie widzi pan, że są kalką Dziennika Telewizyjnego z czasów PRL-u?

Konstytucja! Konstytucja! - Kwidzyn, 20 lipca, ok. 21.30

PS. Zdaję sobie sprawę, że zaraz zostanę obrzucony inwektywami przez prawicowych hejterów, ale wiem, że taki jest mój obowiązek i to nawet bardziej jako obywatela, niż dziennikarza, czy felietonisty. Poza tym od jutra zaczynam urlop, więc przynajmniej na jakiś czas się odetnę od tej coraz smutniejszej rzeczywistości. Jeśli jednak w drugim tygodniu razem z rodziną wybierzemy się do Białowieży, to będziemy protestowali tam, z ekologami. Mamy jednak nadzieję, że wszyscy, którym na sercu leży los naszego kraju będą protestować również tu, w Kwidzynie. Sercami będziemy z Wami!

Obserwuj nas na Twitterze!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto