Gardeja ma szanse stać się zagłębiem energetycznym naszego powiatu. Na obszarze gminy miałoby stanąć ok 24 wiatraków. Terenem zainteresowała się gdyńska firma Nowa Energia.
Już od trzech lat prowadzone są w Gardei badania środowiskowe, które potwierdzają, że gmina ma odpowiednie uwarunkowania i ukształtowanie terenu, sprzyjające rozwojowi energetyki wiatrowej. W planach jest postawienie maksymalnie 24 wiatraków, o łącznej mocy 48 megawatów.
Uzyskana w ten sposób ilość energii jest w stanie zasilić ok. 50 tys. miasto. Terenem zainteresowała się firma Nowa Energia z Gdyni, która do swojego pomysłu stara się przekonać wójta gminy Kazimierza Kwiatkowskiego.
Przeczytaj także:Droga krajowa nr 55/ Bądki. Będą utrudnienia w ruchu!
- Zależy nam na rzetelnym dialogu. Nasze rozmowy z wójtem trwają już bardzo długo. Teraz chcemy, aby nasz projekt został poddany pod dyskusję na pierwszej powakacyjnej sesji Rady Gminy - mówi Beata Matyjaszczyk, przedstawiciel firmy Nowa Energia.
Podpisano już wstępne umowy z właścicielami gruntów, na których miałyby stanąć wiatraki, ale zgodę na budowę farmy wiatrowej musi jeszcze wyrazić wójt.
- Niestety, choć poprzedni wójt popierał inwestycję, obecny się jej sprzeciwia. Argumentuje, że gmina woli inwestować w turystykę - mówi Ewa Janiak, właścicielka stadniny koni w Nowej Wiosce.
Polecamy również:Pikieta w Gardei. Chcieli pokazać, że nie oddadzą Bądek
To właśnie na należących do niej gruntach miałoby stanąć najwięcej wiatraków.
- Pieniądze zarobione na tej inwestycji chciałabym przeznaczyć na restaurację pałacyku i stadniny koni. Sama nie jestem w stanie uzbierać tak dużej sumy, jaka jest do tego potrzebna - mówi Ewa Janiak.
Po wielu próbach, w końcu udało nam się poznać opinię wójta.
- Oczywiście, że się zgadzam, jestem jak najbardziej za energią odnawialną, jednak wszystko powinno być przeprowadzone rozsądnie. Wraz z radnymi zastanawiamy się nad jak najlepszą lokalizacją planowanej farmy wiatrowej. Z dala od budynków mieszkalnych. Najlepszy wydaje nam się Wracławek - mówi Kazimierz Kwiatkowski, wójt gminy Gardeja.
Według szacunków, na tej inwestycji gmina mogłaby zyskać nawet 2 mln zł rocznie z tytułu podatków. Ponadto firma zobowiązuje się przekazać 200 tys. zł na budowę świetlicy w Nowej Wiosce. Na razie jednak Nowej Energii najbardziej zależy na edukacji mieszkańców.
Czytaj także:Zmiany w szkole w Gardei. Protest nauczycieli, rodziców i uczniów
- Musimy walczyć z mitami, które krążą wokół tematyki farm wiatrowych, na przykład tymi dotyczącymi hałasu czy migotania cienia wiatraka - dodaje Matyjaszczyk.
Jeżeli otrzymano by zgodę i załatwiono formalności, budowa farm wiatrowych nie potrwałaby dłużej niż rok.
Czy farmy wiatrowe to na pewno dobry pomysł? Co o tym myślicie? Zapraszamy do wyrażenia swojej opinii!
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?