V liga piłki nożnej. Raz na wozie, raz pod wozem - Pogoń Prabuty i Spójnia Sadlinki zaczęły sezon [ZDJĘCIA]

Szalona Spójnia
Dwa szalone mecze w ciągu 4 dni rozegrali piłkarze Spójni Sadlinki. Sadlińczycy na inaugurację podejmowali jednego z faworytów, Pomezanię Malbork. Podopieczni Sławomira Kłosa zaczęli wybornie, bo w 11 min. objęli prowadzenie po golu Krzysztofa Michalczyka. Niestety potem strzelali i to ostro już tylko goście i skończyło się wynikiem 1:8.

Na szczęście już w niedzielę piłkarze Spójni zmazali plamę. W kolejnym szalonym meczu, w Czersku, pokonali Borowiaka 4:3. W tym przypadku po golach Artura Sałka (2 min.) i Marcina Stefanika (13 min.) sadlińczycy prowadzili 2:0, ale potem pozwolili rywalom wyrównać. Na szczęście w drugiej połowie dwa gole dla Spójni dołożył Szymon Kupniewski (55 i 86 min.), co przesądziło sprawę, bo Borowiak zdołał odpowiedzieć tylko jedną bramką.

W następnej serii spotkań Spójnia podejmie Keramzyt Szprudowo. To spotkanie zostanie rozegrane w sobotę o godz. 15. Uwaga, do relacji dołączyliśmy galerię zdjęć z meczu Spójnia-Pomezania autorstwa Andrzeja Milewskiego.

Borowiak Czersk - Spójnia Sadlinki 3:4 (1:2)
Bramki: Dawid Schulz (39), Łukasz Gliniecki (51), Damian Kaszubowski (65) - Artur Sałek (2), Marcin Stefanik (13), Szymon Kupniewski (55, 86)
Spójnia: Żuk - Kondek, Krawczyk, Kronkowski, Kupniewski, Michalczyk (46 Gajewski), Młyńczak (77 Ziarek), Sałek, Stefanik, Warpas (29 Strociak , 68 Jankowski), Wierciński.

Dwa wyjazdy Pogoni
Nie najgorzej V-ligowe rozgrywki zaczęli również piłkarze Pogoni Prabuty. Wprawdzie w pierwszym meczu nowego sezonu podopieczni Andrzeja Tołstika w Starogardzie Gdańskim przegrali 0:2 z tamtejszym Beniaminkiem, ale w drugim wyjazdowym meczu wywalczyli pełną pulę pokonując Sławka Borzechowo 2:1.

Mecz w Borzechowie wcale nie układał się po myśli prabucian, bo gospodarze już w 1 min. objęli prowadzenie. Na szczęście w doliczonym czasie I połowy wyrównał wprowadzony na boisko chwilę wcześniej 20-letni Wojciech Gołębiewski, zaś po przerwie trzy punkty zapewnił Pogoni 21-letni Sebastian Woźniak, który pokonał bramkarza gospodarzy w 54 minucie. W najbliższy weekend prabucianie wreszcie zaprezentują się własnym kibicom. W sobotę o godz. 16 Pogoń podejmie Tęczę Brusy.

Sławek Borzechowo - Pogoń Prabuty 1:2 (1:1)
Bramki: Bartłomiej Czubek (1) - Wojciech Gołębiewski (45+2), Sebastian Woźniak (54)
Pogoń: Rutecki - Strzelczyk, Barwiński, Deorocki, Felski, Grzywacz, Łazarczyk, Marciniak, Sowiński (45 Gołębiewski), Szpociński, Woźniak (88 Łukaszewski)

Niemal 10 mln złotych wydane na same prowizje menadżerskie. "Na dziś w Legii te pieniądze zostały zmarnowane"