Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trzy wypadki z udziałem zwierzyny leśnej. W Brachlewie na jezdnię wybiegł łoś, w Mątkach sarna, a w Otłówku jeleń

Redakcja
fot. Piotr Krzyżanowski/Polskapress
N drogach naszego powiatu doszło do kilku zdarzeń drogowych z udziałem dzikiej zwierzyny. W Brachlewie samochód osobowy zderzył się z łosiem, w Mątkach z sarną, a w Otłówku z jeleniem. A to wszystko w ciągu jednego dnia.

Dzikie zwierzęta najbardziej aktywne są w godzinach wieczornych, nocnych i wcześnie rano. Przeważnie w tym czasie dochodzi do największej ilości zdarzeń drogowych z ich udziałem. Zwierzęta pojawiają się nagle, a na
widok reflektorów zatrzymują się nawet na środku jezdni. Podczas tego typu zdarzeń zwierzę często ginie lub jest poważnie ranne, a zderzenie prowadzi zazwyczaj do znacznych uszkodzeń samochodu.

Na drogach naszego powiatu dość często dochodzi do kolizji ze zwierzętami, zarówno dzikim, jak i gospodarskimi czy domowymi. Tylko w niedzielę doszło do trzech takich zdarzeń. W Brachlewie, w samochód marki honda uderzył łoś. Spotkanie to zakończyło się śmiercią zwierzęcia i poważnymi uszkodzeniami samochodu. Kilka godzin później, w miejscowości Mątki, na jezdnię przed jadące volvo wbiegła sarna. Kierująca autem kobieta doznała niegroźnych obrażeń twarzy w związku z wybitą przez sarnę przednią szybą. Kolejne zdarzenie miało miejsce w Otłówku kilkanaście minut po godz.19, gdzue kierujący fordem transitem mężczyzna potrącił jelenia, który wbiegł mu wprost pod samochód.

Po zdarzeniu drogowym z udziałem zwierzęcia w dość korzystnej sytuacji są kierowcy, którzy posiadają wykupioną polisę autocasco. Wówczas na podstawie notatki sporządzonej przez policję (oględzin rzeczoznawcy czy
rachunku za naprawę) odszkodowanie zostanie wypłacone zwykle bez przeszkód. W gorszej sytuacji są kierowcy, którzy posiadają jedynie polisę OC. Na podstawie tej polisy, kierowca nie może otrzymać rekompensaty, ponieważ OC nie obejmuje takich sytuacji, szczególnie dotyczy to miejsc, gdzie znajdował znak się „Uwaga dzikie zwierzęta”
ostrzegający kierowcę, że ryzyko wbiegnięcia dzikiej zwierzyny na drogę jest większe niż w innych miejscach.

Za skutki kolizji z udziałem dzikiego zwierzęcia może odpowiadać zarządca drogi, szczególnie, gdy na drodze nie ma odpowiednich znaków. Należy jednak pamiętać, że to na poszkodowanym ciąży obowiązek udowodnienia szkody, winy oraz związku przyczynowego między zdarzeniem wywołującym szkodę, a działaniem lub zaniechaniem zarządcy.

W przypadku kolizji ze zwierzęciem gospodarskim, o odszkodowanie powinniśmy ubiegać się u właściciela zwierzęcia. Jeśli na drodze potrąciliśmy np. psa, wezwani na miejsce policjanci będą dążyć do ustalenia właściciela zwierzęcia (grozi mu odpowiedzialność za wykroczenie nie zachowania zwykłych środków ostrożności przy jego trzymaniu, zwykle jest to mandat karny), a niezależnie od tego, jest zobowiązany pokryć nam koszty naprawy samochodu z własnej kieszeni lub z polisy, o ile ubezpieczył swoje zwierzęta.

Policjanci przypominają: bądźmy czujni i ostrożni, zwracajmy szczególną uwagę na znaki ostrzegające o możliwości napotkania zwierząt leśnych na drodze. Aby nie doszło do zdarzeń na tych odcinkach, zdejmijmy nogę z
gazu.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto