Tragiczny wypadek w Raniewie. To jednak nie 32-latek prowadził samochód, prokuratura zmienia zarzuty

Prokuratura zdecydowała zmienić zarzuty postawione wcześniej 32-latkowi, uchylono także zastosowany wobec niego areszt tymczasowy.

- Zeznania trzeciego z mężczyzn znajdujących w samochodzie marki BMW oraz oględziny dokonanego w trakcie jazdy przez tego świadka nagrania telefonem komórkowego wykazały, że podejrzany nie kierował pojazdem w chwili zdarzenia - informuje prok. Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tragiczny wypadek w Raniewie. Zarzuty usłyszał 32-letni mężczyzna, w chwili wypadku był pijany

W miejsce zarzutu popełnienia czynu z art. 177 § 2 k.k. w zw z art. 178 k.k. prokurator przedstawił podejrzanemu zarzut popełnienia czynu z art. 298 § 1 k.k. to jest dokonania krótkotrwałego zaboru pojazdu BMW. Podejrzany bowiem nie był uprawnionym do korzystania z niego. Zabrał go bez wiedzy i pozwolenia właściciela.

Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa, które zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności. Prokurator zastosował wobec podejrzanego środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego, dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu.

Nowy materiał dowodowy poskutkował przedstawieniem zarzutu spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym 22-latkowi, który od samego początku przekonywał, że to on siedział za kierownicą. Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa i złożył wyjaśnienia.

Prokurator podjął decyzję o skierowaniu do sądu wniosku o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Zarzucone podejrzanemu przestępstwo zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności.