Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tczew - Górki. Blok zniszczy krajobraz?

Seba
Z. Drozdowski nie może się pogodzić z dużą i małą zabudową Górek. W tle budowany obiekt wielorodzinny
Z. Drozdowski nie może się pogodzić z dużą i małą zabudową Górek. W tle budowany obiekt wielorodzinny FOT. SEBASTIAN DADACZYŃSKI
Mieszkańcy tczewskiego osiedla Witosa nie mogą się pogodzić z budową budynku wielorodzinnego przy ul. Głowackiego. Twierdzą, że obiekt nijak wpisuje się w tamtejszą dzielnicę

Sprawę poruszono podczas poniedziałkowego spotkania mieszkańców Górek z władzami miasta i powiatu.
- Pytam, kto wyraził zgodę na budowę dużego bloku w sąsiedztwie małych domów? - grzmiał Zygmunt Drozdowski, który mieszka przy ul. Głowackiego. - Czy nikt nie zdawał sobie sprawy, że taką decyzją zepsuje tutejszy krajobraz? Nie wspomnę już o tym, jak cierpimy na tej budowie.

Drozdowski żalił się, że po Głowackiego, która nadaje się już tylko do remontu, jeździ bardzo ciężki sprzęt. - Tiry z materiałami budowlanymi, gruszki z betonem, dźwigi - wyliczał. - Na drodze dojazdowej do budowanego bloku wzbijają się tumany kurzu. Moja żona co rusz myje okna.
Mariusz Wiórek, wicestarosta powiatu tczewskiego tłumaczył, że urząd wydał decyzję na budowę, gdyż plan zagospodarowania przestrzennego dla Górek dopuszczał zabudowę wielorodzinną w tej części miasta.

Plan przygotowuje ratusz, a zatwierdzają go radni, przyjmując odpowiednią uchwałę.

- Plan zagospodarowania przestrzennego dla Górek od początku, czyli od 2003 roku, przewidywał zabudowę wielorodzinną w tej części miasta - tłumaczy Danuta Morzuch-Bielawska, naczelnik Wydziału Planowania Przestrzennego w Urzędzie Miejskim w Tczewie. - Po pierwsze - chcemy wykorzystać uzbrojone już tereny na Górkach, po drugie - nie ukrywamy, że w Tczewie brakuje działek pod budowę bloków. Zdaję sobie sprawę, że niektórym może się nie podobać budynek górujący nad domami jednorodzinnymi, ale wcześniej nikt nie protestował. W dodatku urbaniści dopuszczają takie sąsiedztwo. Czy przed opracowaniem planu mieszkańcy wiedzieli, że będą bloki? Nie, bo wcześniej były to tereny rolne, nie było jeszcze planu zagospodarowania przestrzennego.

Urzędnicy i radni podkreślają też, że w momencie uchwalania planu, nikt z mieszkańców nie protestował.
- Powiedźmy sobie szczerze. Nikt nie chodzi na debaty, spotkania do ratusza, cały czas płacimy cenę młodej demokracji - mówił podczas zebrania Mirosław Augustyn, przewodniczący Rady Miejskiej w Tczewie, a wtórował mu wicestarosta.
- Mamy przykład elektrowni węglowej w gminie Pelplin. - Ludzie odzywają się dopiero teraz, gdy za chwilę nastąpi wbicie pierwszej łopaty - dodał Mariusz Wiórek (starostwo nie wydało jeszcze decyzji na budowę elektrowni, włodarze czekają na opinię środowiskową - dop. aut).

Inwestor budynku wielorodzinnego na Górkach odmówił nam komentarza. Na jego stronie internetowej wyczytaliśmy, że powstaną dwa budynki. Pierwszy z 27 mieszkaniami, drugi z 39 lokali. Organizatorem spotkania było Stowarzyszenie Górki z radnym, Kazimierzem Mokwą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tczew.naszemiasto.pl Nasze Miasto