Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital w Kwidzynie. Coraz więcej porodów [ROZMOWA]

red.
fot. Szpital w Kwidzynie
Coraz więcej kobiet decyduje się na to, by dziecko urodzić w kwidzyńskim szpitalu. O rosnącej liczbie porodów opowiada dr Przemysław Łukawski, ordynator Oddziału Ginekologiczno-Położniczego szpitala w Kwidzynie, należącego do Grupy EMC.

W 2015 roku w Szpitalu Zdrowie w Kwidzynie odbyło się 718 porodów, czyli o blisko 6 proc. więcej niż w 2014 roku, gdy było ich 676. Skąd ten wzrost?
Rzeczywiście w ubiegłym roku odnotowaliśmy wzrost liczby porodów, z czego jesteśmy bardzo zadowoleni. Oddział cieszy się dobrą opinią wśród mieszkanek powiatu kwidzyńskiego. Przyjeżdżają do nas także ciężarne m.in. z Gardei, Prabut, Tczewa, Nowego i Grudziądza. W mojej ocenie to zasługa profesjonalnej i troskliwej kadry medycznej, z którą mam przyjemność pracować na Oddziale Położniczo-Ginekologicznym i Oddziale Noworodków i Wcześniaków kierowanym przez doświadczonego neonatologa Macieja Cezaka. Ponadto ciężarne w ramach NFZ mogą skorzystać z działającej przy szpitalu Szkoły Rodzenia, aby dobrze przygotować się do porodu i opieki nad noworodkiem. Podczas zajęć można zwiedzić Oddział i Blok Porodowy, żeby zapoznać się z jego personelem i topografią. Podczas porodu rodzącej może towarzyszyć bliska osoba. Po porodzie mamy przebywają z noworodkami w kameralnych 2 i 3-osobowych salach, a ich pobyt w oddziale skracamy do niezbędnego minimum.

W Polsce obserwujemy stały wzrost liczby cięć cesarskich. Czy w Szpitalu Zdrowie ta tendencja także występuje?
Na naszym Oddziale odsetek porodów poprzez cięcie cesarskie wyniósł w 2015 roku 28 proc. To bardzo dobry wynik w porównaniu ze średnią krajową wynoszącą ok. 40 proc. Ilość cięć cesarskich stale rośnie, również u nas. Wynika to z bardziej liberalnego podejścia do wskazań do cięcia cesarskiego i zaleceń Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego. Obecnie wiek rodzących pań się podwyższa i w związku z tym częściej mają różne schorzenia. Przez cięcie cesarskie kończymy też ciąże mnogie i z położenia miednicowego płodu. Nie bez znaczenia pozostaje presja społeczna, medialne nagłośnienie w sytuacji każdego niepowodzenia. Zupełnie niezasłużenie, bo nasz kraj ma jeden z najniższych wskaźników śmiertelności okołoporodowej w Europie.

Oddział Położniczo-Ginekologiczny to nie tylko porody, ale również zabiegi ginekologiczne. Co zmieniło się w tym temacie od czasu objęcia przez pana stanowiska ordynatora* w kwietniu 2015 roku?
Od kilku miesięcy zwiększyliśmy zakres badań i zabiegów dostępnych dla naszych pacjentek. Wprowadziliśmy badania kolposkopowe, które polegają na oglądaniu szyjki macicy w dużym powiększeniu. Te badania, niekiedy niedostępne nawet w większych od naszego ośrodkach, są bardzo pomocne są w diagnostyce ginekologicznej chorób szyjki macicy. W uzasadnionych sytuacjach częściej sięgamy po mniej inwazyjne zabiegi elektroresekcji LEEP i LLETZ oraz elektrokonizacji w schorzeniach szyjki macicy, co ma duże znaczenie dla przyszłości położniczej szczególnie młodych pacjentek. W przypadkach guzów przydatków stosujemy test ROMA w celu potwierdzeniu lub wykluczeniu onkologicznego charakteru zmiany. To bardzo pomocne badanie, dzięki któremu prawidłowo rozpoznaliśmy już kilka takich przypadków i skierowali do odpowiedniego ośrodka referencyjnego dając pacjentce szansę na przeżycie. Dobrą praktyką przeniesioną do naszego Oddziału jest farmakologiczne leczenie poronień. To niekorzystne zejście ciąży, występujące z częstością 15 proc. jest typowe dla naszej specjalizacji. Leczenie takie przypomina naturalny przebieg poronienia i pozwala uniknąć stresującego zabiegu i związanych z tym powikłań.

Czy na kierowanym przez pana oddziale planujecie w najbliższym czasie wprowadzać kolejne nowinki?
W 2016 roku planujemy rozszerzyć zakres usług o histeroskopię, czyli małoinwazyjne zabiegi stosowane w chorobach i wadach anatomicznych macicy. Zapotrzebowanie na tego typu zabiegi jest duże, a ilość ośrodków świadczących je w naszym rejonie niewielka. Zamierzamy także zwiększyć naszą ofertę w zakresie uroginekologii, czyli leczenie wysiłkowego nietrzymania moczu i zaburzeń statyki narządu rodnego. Staramy się o nowoczesny system nadzoru okołoporodowego z kardiotokografami, jako odpowiedź na stale rosnące wymagania dotyczące archiwizacji wyników badań i danych pacjentów w postaci elektronicznej. System oparty na algorytmach pozwala też na wcześniejsze wykrycie zagrożenia płodu.

Wracając do nowości, to w ubiegłym roku wyposażenie oOddziału zwiększyło się o Worek Bakri i preparat Novoseven, które stosujemy w leczeniu krwotoku okołoporodowego. Na szczęście dotychczas nie musieliśmy z niego korzystać. Natomiast z sukcesem wykorzystaliśmy szwy B-Lincha, dzięki którym udało się uratować nie tylko zdrowie i życie rodzącej, ale zachować też jej płodność.

Dopasowaliśmy do potrzeb naszego oddziału szpitalny system informatyczny. Skróciło to czas potrzebny na opracowanie stale rosnącej ilości dokumentów medycznych. W przyszłości czeka nas zmiana organizacyjna i remont Oddziału. Wiele wyzwań przed nami, ale przyświeca nam jeden cel - zdrowie i dobro naszych podopiecznych. Wszystkim naszym pacjentkom i ciężarnym w 2016 życzymy zdrowia i wszelkiej pomyślności.

* Wcześniej doktor Przemysław Łukawski był starszym asystentem na Oddziale Ginekologiczno-Położniczym w Szpitalu w Grudziądzu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto