Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital Specjalistyczny w Prabutach połączy się z placówkami w Malborku, Nowym Dworze i Gdańsku? Trwają przymiarki

Anna Szade
Anna Szade
fot. archiwum Szpitala Specjalistycznego w Prabutach
Czy dojdzie do połączenia Powiatowego Centrum Zdrowia sp. z o.o., czyli szpitali w Malborku i Nowym Dworze Gd. z zarządzanymi przez władze województwa lecznicami w Gdańsku i Prabutach? Włodarze zapewniają, że to jak na razie tylko przymiarki.

W malborskim starostwie już od jakiegoś czasu szeptano o możliwym „połknięciu” Szpitala Specjalistycznego w Prabutach przez Powiatowe Centrum Zdrowia. Teraz jednak Zarząd Powiatu Malborskiego całkowicie odkrył karty. Okazało się, że powołany został zespół, który ma przeanalizować kwestię połączenia aż czterech placówek: dwóch powiatowych, czyli w Malborku i Nowym Dworze Gdańskim, i dwóch znajdujących się pod skrzydłami władz województwa pomorskiego, bo - prócz prabuckiego - w grę wchodzi również Szpital Zakaźny w Gdańsku. Ze strony powiatu do tej specgrupy weszli: Piotr Szwedowski, etatowy członek zarządu powiatu malborskiego, Paweł Chodyniak, prezes PCZ sp. z o.o. w Malborku (a wcześniej dyrektor szpitala w Prabutach), oraz Sebastian Justyński, radca prawny Starostwa Powiatowego w Malborku.

- Zespół ma dokładnie i dogłębnie rozeznać z naszej strony kwestię konsolidacji szpitali - wyjaśnia Piotr Szwedowski. - Jesteśmy przekonani, że musimy rozważać każdą ewentualność, która będzie służyć rozwojowi naszej spółki. W tej branży, jak w żadnej innej, jeśli nie ma rozwoju to jest regres. Być może to dla nas szansa.

Jak tłumaczył w imieniu zarządu powiatu Piotr Szwedowski, przeanalizowane będzie dokładnie, na jakich warunkach mogłoby dojść do połączenia wszystkich czterech lecznic, a także - jakie korzyści mogłyby być z tego procesu dla powiatu malborskiego i jego społeczności. Zapewniał, że kondycja malborskiej spółki nie jest zła. Zwłaszcza na tle innych porównywalnych szpitali w Polsce. Jak wynika z danych Związku Powiatów Polskich, na które powołał się Szwedowski, zaledwie kilkanaście szpitali ze stu funkcjonujących w powiatach nie odnotowało strat w dwóch kolejnych latach, czyli 2017 i 2018 r. Wśród nich jest i malborska spółka.

- Jesteśmy na dobrej drodze, ale szukamy nowych możliwości. Jeśli jest szansa na rozwój, to nie będziemy unikać takich działań - podkreśla Piotr Szwedowski.

Jak tłumaczy Mirosław Czapla, starosta malborski, ta sprawa wymaga przede wszystkim rozwagi.

- To za poważny temat, by podejmować ad hoc decyzje - mówi włodarz. - Dlatego pod uwagę będą brane wszystkie aspekty, a więc także finansowe. Wyszło dobrze dla jednego i drugiego szpitala i dla obydwu powiatów, malborskiego i nowodworskiego, połączenie szpitali w Malborku i Nowym Dworze Gdańskim. Wiemy więc, jak to zrobiliśmy poprzednio, więc kierujemy się tymi doświadczeniami.

Pierwsze wnioski zespół ma przedstawić za półtora, dwa miesiące. Wówczas planowana jest debata z udziałem wszystkich radnych. Tak poważny krok wymaga bowiem zgody Rady Powiatu Malborskiego. Już teraz niektórzy przestrzegają jednak przed hurraoptymizmem.

- Przy takich łączeniach pieniądze są istotne, ale ważniejszą kwestią są zasoby kadrowe. Trzeba sprawdzić, czy nie ma braków, bo uzupełnianie kadry może finansowo pogrążyć każdą placówkę - zwraca uwagę Dariusz Duda, radny powiatowy.

Póki co, to pierwsza oficjalna informacja o krokach podejmowanych w sprawie łączenia szpitali. Dlatego radni zwracają się do zarządu o rozważenie różnych wariantów połączenia szpitali.

- Chciałabym, by powstała wstępna analiza, czy w przyszłości będzie to jedna skonsolidowana spółka, czy może spółka holdingowa lub konsorcjum spółek. Warto byłoby te koncepcje rozważyć - podpowiada Małgorzata Ostrowska, radna powiatowa. - To, co zrobił marszałek województwa ze szpitalami w Gdańsku, przynosi efekty, ale w parze za tym nie idzie kondycja kadry. Dlatego warto pamiętać, że poza ewidentnie korzystnymi wynikami finansowymi są też inne aspekty, nie tylko ekonomia.

Jak wynika ze słów starosty, choć nikt nie będzie w pośpiechu prowadził całego procesu łączenia czterech lecznic, to miałby się on zamknąć w ciągu najbliższych miesięcy.

- Chcielibyśmy razem z marszałkiem iść po kontrakt z Narodowego Funduszu Zdrowia na 2020 rok - zapowiada Mirosław Czapla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kwidzyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto