Spotkanie rozpoczęło się dla gospodarzy najgorzej jak mogło, bo już w 3 min. Michała Wróbla pokonał Dawid Mikulski. Gol stracony na początku meczu to scenariusz dobrze znany kwidzynianom, ale do tej pory oznaczało to niemal pewną porażkę. Tym razem Rodło zareagowało jednak lepiej. Wprawdzie w pierwszej połowie wysiłki kwidzynian nie na wiele się zdały, ale po zmianie stron wreszcie dopięli swego. W 62 min. do bramki Gryfa trafił Mikołaj Pankowski.
Więcej goli kibice już nie obejrzeli, ale drugi remis z rzędu daje nadzieje na lepszą przyszłość Rodła. Zwłaszcza, że od 10 kolejki, czyli w sześciu ostatnich meczach, kwidzynianie uzbierali już 8 punktów i zdobyli 5 goli. Przypomnijmy, że we wcześniejszych 9 meczach Rodło wywalczyło jedynie 2 punkty nie zdobywając żadnego gola. W dodatku w następnej kolejce żółto-czarni staną przed dużą szansą na poprawienie bilansu, bowiem w Kartuzach zmierzą się z najsłabszą w lidze Cartusią.
Rodło Kwidzyn – Gryf Słupsk 1:1 (0:1)
Bramki: Mikołaj Pankowski (62) - Dawid Mikulski (3)
Rodło: Wróbel – Gwóźdź, Gretkowski, Kołodziej (62 N. Kalinowski), Pankowski – Szpakowski, Śmiejewski, Gebauer, Graczyk, Rusinek (46 Włodarski), Delengowski.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?