W ostatnich dwóch meczach kwidzynianie zagrali jednak bardzo osłabieni. Choroby wykluczyły z gry Jakuba Warmińskiego, Przemysław Maluchnika, Tomasza Żuka i Macieja Trosko, zaś absencje Patryka Obiała i Pawła Juchniewicza były spowodowane obowiązkami studenckimi. Poza tym nadal nie wiadomo, co dalej z Nikodemem Szalkowskim i Maciejem Pruszkowskim.
- Drugoligowy zespół Olimpii był poza naszym zasięgiem. Mimo to stworzyliśmy kilka ciekawych akcji, po których powinny paść bramki dla naszej drużyny. Swoich szans nie wykorzystali Przemek Lewandowski, Tayo i ja - podsumowuje Robert Felski, grający trener Rodła.
Szkoleniowca kwidzynian najbardziej martwi jednak słaba frekwencja. To największą bolączką w trakcie przygotowań do rundy wiosennej. Przed każdym sparingiem trener ma problem, by zebrać 11 zawodników. W Elblągu było ich 12.
- Dla porównania zespół Olimpii wystawił w tym meczu 20 zawodników! - dodaje Felski.
Olimpia Elbląg - Rodło Kwidzyn 4:0 (2:0)
Rodło:Tymoszuk - Wojtaś, Szpakowski, Preuss, Grączewski - Jesiołowski, Lewandowski (Detmer), Masny, Tayo, Sawiński - Felski.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?